To mogło się źle skończyć. Piłkarz FC Barcelony dużo ryzykował

Getty Images / Ion Alcoba/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Gavi i Nico Williams
Getty Images / Ion Alcoba/Quality Sport Images / Na zdjęciu: Gavi i Nico Williams

W meczu z Atletikiem Bilbao Gavi mógł napytać sobie problemów. Piłkarz FC Barcelony podjął szalenie ryzykowną interwencję.

Do niedzielnej rywalizacji z Athletikiem Bilbao FC Barcelona przystąpiła z wracającym po kontuzji Robertem Lewandowskim. Na ławce trenerskiej zasiadł Xavi, który opuścił poprzedni mecz w związku z zawieszeniem za żółte kartki.

Po jednomeczowej pauzie do kadry "Blaugrany" wrócił również Gavi. Trener od pierwszego gwizdka sędziego postawił na 18-letniego pomocnika, a ten mógł przedwcześnie zakończyć swój udział w spotkaniu z Athletikiem.

Na początku starcia doszło do niebezpiecznego incydentu z udziałem reprezentanta Hiszpanii. Gavi rzucił się w kierunku Daniego Garcii i w kuriozalny sposób próbował wybić głową piłkę spod jego nóg.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za bramka! Porównują go do Messiego

Mało brakowało, żeby zawodnik FC Barcelony został trafiony w głowę. Po nieudanej interwencji Gaviego, Garcia zagrał niecelnie do klubowego kolegi. "Gavi nie boi się śmierci, to oczywiste" - czytamy na profilu twitterowym dziennika "AS".

Xavi mógł odetchnąć z ulgą. Utalentowany piłkarz jest pierwszym wyborem opiekuna FC Barcelony i tylko w sezonie 2022/23 zanotował już 36 występów biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki.

Czytaj także:
Ważne punkty Sevilli. Status quo po meczu Villarrealu z Betisem
Wejście Jakuba Kamińskiego przyniosło szczęście w Bundeslidze

Komentarze (0)