Lewandowski wrócił do gry. "Kiedy ostatnio był w tak złej formie?"

Getty Images / Juan Manuel Serrano Arce / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Juan Manuel Serrano Arce / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

FC Barcelona pokonała skromnie (1:0) Athletic Bilbao w 25. kolejce La Liga. Po tym meczu najwięcej mówi się o słabej formie Roberta Lewandowskiego i kapitalnej Marca Andre Ter Stegena.

[tag=720]

FC Barcelona[/tag] zrobiła swoje i na tydzień przed ligowym El Clasico pokonała na wyjeździe Athletic Bilbao 1:0. Robert Lewandowski wrócił do gry po przerwie spowodowanej kontuzją, ale grał tak, jakby go nie było. To, co najważniejsze, to fakt, że do hitowej rywalizacji z Realem Madryt Barca podejdzie z przewagą aż dziewięciu punktów.

"Kiedy ostatni raz Robert Lewandowski był w tak złej formie? Ostatnio wygląda jak cień samego siebie" - zastanawiał się Dawid Król z telewizji Viaplay.

"Nie chcę być na siłę kontrowersyjny, ale Robert Lewandowski w obecnej formie to tylko duże nazwisko. Byłby pierwszy do zmiany gdyby nie wypracowany przez niego status. Na razie jest pierwszy do marnowania akcji i pouczania kolegów. Więcej przeszkadza niż pomaga. Trochę przykre" - wtóruje mu Michał Mitrut z Canal + Sport.

"Ferran Torres jest po prostu przezroczysty" - krytykował Ferrana Torresa Tomasz Ćwiąkała.

"Frenkie musi schodzić nisko, Busquets odcinany, dwóch występujących i robi się dziura, brak płynności. Pedri nieodzowny. A jak będzie Pedri, to gra na czwórkę ŚP również nieodzowna" - analizował dziennikarz.

"Tak się zastanawiam - czy Raphinha jest najlepszym piłkarzem Barçy w 2023 roku? Zapraszam do dyskusji" - zastanawiał się Marcin Gazda z Eleven Sports.

"Ależ pick n rolla zaangażowana Berenguer z Muniainem! I paradon ter Stegena"  - zachwycał się Daniel Sobis, redakcyjny kolega.

"Zawsze lubiłem pana piłkarza Inaki Williams" - zachwycał się Williamsem Sebastian Warzecha z Weszło.com.

"Szybkość Inakiego jednak decydująca. Nie zawsze da się dowieźć 1:0 do końca. Za szybko włączony luz u Barcelony" - dodał Michał Kołodziejczyk z Canal+ Sport.

"Wydawało się że Inaki Williams zasłużenie skarcił Barcę. Czy Muniain zagrał ręką czy ramieniem? W obecnej sytuacji farcik Barcelony" - stwierdził Michał Pol z Kanału Sportowego.

"No i jak? Była ręka czy nie?" - pytał Piotr Urban z Eleven Sports.

"Remontada formy Ter Stegena w tym sezonie jest chyba nawet wyższa imponująca niż ta na jego głowie" - zachwycał się Michał Gajdek redaktor naczelny FCBarca.com.

Czytaj także:
Z mundialu będą wracać w strachu. Grozi im nawet kara śmierci
Tragedia w Katarze. Pojechał tam, by zajmować się mundialem

ZOBACZ WIDEO: Fernando Santos wprost o problemach reprezentacji Polski. "Tak trudno jeszcze nie miał"

Komentarze (6)
avatar
Dokarmiam Troli
13.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
9
Odpowiedz
Napastnik nie jest od dryblinku i tancowania z pilka, od tego sa skrzydlowi rozgrywajacy, i pomocnicy. Napastnik taki jak Robert czy Karim to zawodnicy ktorzy czekaja na to zeby dobic ewentualn Czytaj całość
avatar
Stevie Wonder
13.03.2023
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Tu forma nie ma nic do rzeczy, to kwestia umiejętności. Piłkarz na poziomie ligowym na którejkolwiek pozycji MUSI posiadać umiejętność dryblingu. To piłkarskie abecadło. A tu - zero, nul, nic! 
avatar
Atito44
12.03.2023
Zgłoś do moderacji
9
1
Odpowiedz
Bayern go wycisnal jak marchewke, samo suche zostalo, i jeszcze go puscili naiwniakom za 50 baniek , transfer 100 lecia 
avatar
Zorkin Król SF
12.03.2023
Zgłoś do moderacji
10
2
Odpowiedz
avatar
prawda drewna
12.03.2023
Zgłoś do moderacji
10
2
Odpowiedz
Ławka już czeka na drewnianego ćwieka.