"Nagły zwrot". Są nowe informacje ws. afery wokół Barcelony

"Marca" poinformowała, że doszło do zmiany w sprawie związanej z FC Barceloną i byłym sędzią - Jose Marią Enriquezem Negreirą. Teraz wszystkim ma zająć się Prokuratura Antykorupcyjna.

Dawid Franek
Dawid Franek
Joan Laporta, prezes Barcelony Getty Images / Na zdjęciu: Joan Laporta, prezes Barcelony
"Marca" podkreśla, że prokurator generalny Alvaro García Ortiz przekazał sprawę wyspecjalizowanej prokuraturze ze względu na jej "złożoność, istotność i wpływ na opinię publiczną".

Zgodnie z dekretem sprawa zostanie przekazana z prokuratury w Barcelonie do Prokuratury Specjalnej ds. Korupcji i Przestępczości Zorganizowanej, która zajmie się postępowaniem przygotowawczym w Sądzie numer 1 w Barcelonie. Tenże sąd musi jeszcze zatwierdzić przyjęcie sprawy.

Najprawdopodobniej śledztwo poprowadzi prokurator Ricardo Sanz-Gadea, ekspert ds. przestępstw gospodarczych z wieloletnim stażem.

"AS" ujawnił, że Sanz-Gadea nie jest w żaden sposób powiązany z Barceloną i nigdy nie przebywał w środowisku piłkarskim.

Przypomnijmy, że Jose Maria Enriquez Negreira miał otrzymać w latach 2001-2018 od FC Barcelony łącznie siedem milionów euro za przekazywanie raportów dotyczących pracy sędziów. Niektórzy wprost odebrali to jako pomoc sędziowską dla katalońskiego klubu podczas meczów ligowych. Dlatego też sprawą szybko zajęła się prokuratura.

Czytaj także:
Zwycięstwo nie uratuje trenera Górnika. Dostał absurdalne ultimatum

ZOBACZ WIDEO: Kryzys "Lewego"? Tym żyje polska piłka - Z Pierwszej Piłki #33


Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×