Z dala od "Klątwy Michniewicza". Chłodna głowa piłkarzy Lecha

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Adriel Ba Loua
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Adriel Ba Loua

Od lat kultowe słowa Czesława Michniewicza były przytaczane w polskich mediach, zwłaszcza gdy zaczęły się one spełniać. Popularna maksyma znów powróciła, tym razem przed rewanżem Lecha z Djurgardens.

Już 16 marca poznańska lokomotywa zatrzyma się na "stacji Sztokholm". Czy wyjedzie z niej jako ćwierćfinalista Ligi Konferencji? Przed pierwszym gwizdkiem w stolicy Szwecji, to "Kolejorz" znajduje się w o wiele lepszej sytuacji. Poznaniacy wyszli bowiem zwycięsko z pierwszej odsłony dwumeczu z Djurgardens, pokonując swoich rywali 2:0.

Pomocnik KKS-u, Adriel Ba Loua, w rozmowie z portalem LechPoznan.pl wielokrotnie jednak zaznaczył, że nie można za bardzo się rozwodzić nad wypracowaną u siebie zaliczką.

- Nigdy nie wiesz, czy to jest bezpieczna przewaga. Czeka nas jeszcze 90 minut, a obie drużyny mogą strzelić w tym czasie sporo goli. To będzie kolejny mecz. Nie możemy już za bardzo rozpamiętywać tego spotkania, bo wygraliśmy 2:0. Musimy wyjść na rewanż z taką samą mentalnością jak ostatnio i wykonać naszą robotę - stwierdził.

ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!

Tego samego zdania okazał się być także Filip Szymczak, który nawiązał do popularnych słów Czesława Michniewicza. - Cytując klasyka, 2:0 to jest niebezpieczny wynik. Musimy podejść do tego meczu pokornie, bo wiemy, że drużyna Djurgardens jest mocna u siebie. Na pewno mamy jakiś komfort przed rewanżem, ale za nami pierwsza połowa, a przed nami druga. Musimy realizować swój plan i mam nadzieję, że awansujemy dalej - powiedział na łamach tego samego portalu.

"Lechici" podczas tego spotkania będą musieli mierzyć się nie tylko z drużyną Djurgardens, ale i także z nieco innymi warunkami zewnętrznymi. Pojedynek bowiem będzie toczony na sztucznej nawierzchni oraz przy zamkniętym dachu.

Pierwszy gwizdek tego spotkania wybrzmi już o godzinie 18:45. Transmisja na antenie ViaPlay.

Istne szaleństwo! Tyle ma zarabiać mistrz świata po podpisaniu nowego kontraktu
Ile jeszcze poczeka na powrót do gry? Są najnowsze wieści ws. Arkadiusz Milika

Komentarze (1)
avatar
Pawel.P
16.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Gdzie transmisja na Polskiej TV?????Legła już byłaby na kilku kanałach