Zaskakujące informacje przekazało brytyjskie "Daily Mail". Zdaniem medium, Julian Alvarez wkrótce ma podpisać nową umowę z Manchesterem City, która zagwarantuje mu znaczną podwyżkę zarobków. Suma ta naprawdę może robić wrażenie.
Podpis na zmodyfikowanym kontrakcie podwoi tygodniówkę Argentyńczyka do aż blisko 100 tys. funtów. Jednak "coś za coś", wspomniane porozumienie będzie miało bowiem o wiele dłuższy okres obowiązywania, sięgający do 2028 roku.
Tak odważny ruch klubu ma wynikać z umocnienia się pozycji piłkarza w hierarchii zespołu Pepa Guardioli. 23-latek rozegrał w tym sezonie łącznie 33 spotkania o stawkę w barwach "Obywateli", strzelając w nich 10 bramek oraz notując trzy asysty.
ZOBACZ WIDEO: Tego bramkarz się nie spodziewał. Co on zrobił?!
Nie pozostawia to wątpliwości, że Alvarez jest niezwykle potrzebny hiszpańskiemu szkoleniowcowi. Drużyna z niebieskiej części Manchesteru cały czas jest w grze o triumf w Premier League, a aby to osiągnąć potrzeba przecież dobrej głębi składu, opartej na świetnych zawodnikach.
Aktualnie "Obywatele" tracą do liderującego Arsenalu pięć punktów. Przed rywalami o tytuł jednak jeszcze mecz bezpośredni (26 czerwca), który może znacznie wpłynąć na sytuację w czołówce tabeli.
Dla mistrza świata to dopiero pierwszy europejski klub w karierze. Wcześniej występował tylko w argentyńskich ekipach, jak chociażby w River Plate, z którego dołączył do szeregów City za ponad 21 mln euro.
Tego dawno nie było. Loew może objąć reprezentację. I to jaką?!
Marzenia na wyciągnięcie ręki. Lech Poznań walczy o najlepszą ósemkę Ligi Konferencji Europy
