[tag=17779]
Rayo Vallecano[/tag] drugi sezon z rzędu ma zdecydowanie słabszą rundę rewanżową niż tę wiosenną. Wciąż jednak sytuacja zespołu spod Madrytu w kontekście utrzymania jest dosyć bezpieczna.
Przewaga nad strefą spadkową wynosi 10 "oczek". Zdecydowanie bliżej Rayo jest do europejskich pucharów. Szósty Villarreal ma bowiem na koncie zaledwie o dwa punkty więcej niż drużyna Andoniego Irraoli.
Ta różnica mogła zostać zredukowana już w 26. kolejce La Liga. Naprzeciwko stanęła Girona. Przy wyniku 2:1 dla Rayo gospodarze dostali rzut karny. Postanowili wykonać go w sposób niezwykle nietypowy.
Pomysłem na strzelenie gola było skopiowanie słynnego karnego Leo Messiego i Luisa Suareza. Problem jest jednak taki, że wykańczający tę akcję Isi Palazon nie potrafił wpakować z bliska piłki do siatki. Trzeba przyznać, że spartaczenie tej sytuacji to coś, co poniesie się po całym świecie.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: "To nie jest tak, że się mądrzę". Robert Lewandowski mówi o swojej roli w Barcelonie