Norweski napastnik Erling Haaland, którego transfer jest priorytetem dla Realu Madryt, może odejść z Manchesteru City w 2024 roku za rekordową kwotę - pisze w czwartek kataloński "Sport".
Gazeta ustaliła, że działacze Królewskich nie będą szczędzić pieniędzy na sprowadzenie 22-letniego Norwega. Prawdopodobnie, jeśli tylko transakcja się powiedzie, padnie rekord.
"Ostateczną decyzję podejmie Haaland, ale by skruszyć ewentualny opór Man City Real chce rozbić bank. Oferta może wahać się w granicach 220-240 mln euro. Byłby to najdroższy transfer w historii futbolu" - czytamy.
Na Santiago Bernabeu w Madrycie słychać głosy, że rok 2024 wybrano nieprzypadkowo. Data może zbiegać się z pożegnaniem takich zawodników jak: Karim Benzema, Luka Modrić, Eden Hazard i Toni Kroos.
"Uwolnią się wtedy fundusze na wynagrodzenia, które pozwoliłyby na pokrycie gaży Haalanda i Kyliana Mbappe, chociaż sprawa transferu Francuza do Realu nie jest już tak oczywista" - podsumowuje "Sport".
Zobacz:
Haaland zatrzymany przez kontuzję. Norwegia osłabiona przed hitowym starciem
Hiszpańskie media ujawniły: ważna zmiana w kontrakcie Haalanda!
ZOBACZ WIDEO: El Clasico, powołania do reprezentacji Polski i Ekstraklasa - Z Pierwszej Piłki #34