Wielkie zamieszanie w Bayernie. Oto powód zwolnienia trenera

Bayern Monachium już wkrótce ogłosi, że Julian Nagelsmann przestanie pełnić rolę szkoleniowca klubu. Dziennikarz Sky Sport, Florian Plettenberg, podał trzy powody, które skłoniły zarząd do podjęcia tej decyzji.

Hubert Stępień
Hubert Stępień
Julian Nagelsmann Getty Images / Joachim Bywaletz/DeFodi Images / Na zdjęciu: Julian Nagelsmann
W czwartkowy wieczór w niemieckich mediach huczało w związku z sensacyjnymi doniesieniami z Bayernu Monachium. Klub postanowił rozstać się z obecnym szkoleniowcem drużyny, Julianem Nagelsmannem, o czym pierwszy napisał na swoim Twitterze dziennikarz Fabrizio Romano (więcej o tym TUTAJ). Następnie doniesienia potwierdzały niemieckie media, mimo że nie pojawiło się żadne oficjalne oświadczenie ze strony zarządu Die Roten.

Wszystko wskazuje na to, że przyszłość Nagelsmanna jest przesądzona, a komunikat Bayernu jest tylko kwestią czasu. Następcą 35-latka ma zostać Thomas Tuchel, który już od paru tygodni mieszka w Monachium.

Reporter Sky Sport, Florian Plettenberg, rzucił nieco światła na sytuację Nagelsmanna i podał trzy powody, dla których władze Bayernu postanowiły rozstać się ze szkoleniowcem. Przede wszystkim wpływ na to miały rozczarowujące wyniki zespołu w Bundeslidze. Drużyna zajmuje drugie miejsce w tabeli i traci punkt do lidera, Borussii Dortmund.

ZOBACZ WIDEO: Zaczęła krzyczeć do Messiego na autostradzie. Tak zareagował

Po drugie, szefostwo klubu jest niezadowolone z tego, w jaki sposób Nagelsmann dbał o rozwój młodych piłkarzy, a także wprowadzał nowe nabytki do pierwszej drużyny. Gwoździem do trumny miał być wyjazd szkoleniowca na urlop podczas trwającej przerwy reprezentacyjnej.

"Piłkarze i szefostwo byli zaskoczeni faktem, że jest na wakacjach, podczas gdy jego drużyna musi pracować" - informuje Plettenberg. W następnym wpisie w mediach społecznościowych dziennikarz podkreślił, że Nagelsmannem nigdy dostatecznie dobrze nie dogadywał się zespołem, a także nie miał całkowitego poparcia zarządu.

Bundelisga wraca do gry jeszcze w marcu, jednak Bayern swój pierwszy mecz po przerwie rozegra 1 kwietnia. Drużyna w hitowym starciu zmierzy się z Borussią Dortmund. Początek meczu zaplanowano na godzinę 18:30.

Zobacz też:
Bayern nie zapłaci ani grosza za Cancelo? Nowe wieści w sprawie Portugalczyka

Czy Thomas Tuchel to odpowiedni kandydat do objęcia Bayernu Monachium?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×