Mielcarski skomentował decyzje Santosa. "Pewne zasady muszą obowiązywać"

PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Grzegorz Mielcarski
PAP / Leszek Szymański / Na zdjęciu: Grzegorz Mielcarski

Fernando Santos wprowadza swoje porządki w reprezentacji Polski. - Oprócz być może kilkuminutowych przesunięć, jeśli chodzi o program całego dnia, nic takiego się nie dzieje - przekazał Grzegorz Mielcarski przed kamerą TVP Sport.

Biało-Czerwoni pod wodzą Fernando Santosa zdążyli odbyć zaledwie trzy sesje treningowe. W piątkowy wieczór Portugalczyk zadebiutował w nowej roli w spotkaniu pomiędzy reprezentacją Polski a Czechami.

Nowy selekcjoner nieco zmienił reguły panujące dotychczas w kadrze (więcej TUTAJ). Zdaniem Grzegorza Mielcarskiego nie ma powodów do obaw, bo trener wprowadził jedynie kosmetyczne zmiany.

- Myślę, że pewne rytuały i zasady zawsze muszą obowiązywać, żeby zespół funkcjonował, ale nie ma takich rzeczy, które są dla piłkarzy szokiem. Piłkarz musi się przede wszystkim dostosować do tego, czego trener wymaga. Oprócz być może kilkuminutowych przesunięć, jeśli chodzi o program całego dnia, nic takiego się nie dzieje - przekonywał bliski współpracownik Santosa na antenie TVP Sport.

Santos zaskoczył swoimi decyzjami personalnymi. Do "jedenastki" wskoczyli między innymi Michał Karbownik oraz Karol Linetty, którzy nie zmieścili się w kadrze na ubiegłoroczny mundial.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"

- Trener do dnia dzisiejszego, po śniadaniu jeszcze, kto na jakiej pozycji ma wystąpić. My sztab szkoleniowy czy ludzie, którzy pomagamy trenerowi Santosowi, jesteśmy po to, żeby przedstawić nasz punkt widzenia, spostrzeżenia, ale ostateczny wybór należy do trenera. Piłkarze dowiedzieli się przed momentem o tym, jaka jedenastka wyjdzie. To cała tajemnica - skwitował Mielcarski.

W składzie znalazł się też Jan Bednarek. Defensor ostatnio narzekał na kontuzję, jednak dzień przed meczem zgłosił gotowość do gry. 52-latek dodał, że każdy kadrowicz powinien być podwójnie zmotywowany na spotkanie w Pradze.

- Każdy piłkarz, który dzisiaj dostał szansę, musi czuć się wybrańcem. Trener powtarzał zawodnikom: uwolnijcie swój potencjał piłkarski. Jesteście bardzo zdyscyplinowani, gracie z pasją, tylko brakuje takiej radości z gry - zdradził Mielcarski.

Starcie 1. kolejki eliminacji Euro 2024 Czechy - Polska w piątek o godz. 20:45. Transmisja meczu w TVP 1, TVP Sport, Polsat Sport Premium 1 oraz na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Czytaj także:
To nie żart. Tomaszewski za to pochwalił Santosa
Kolejny spadek wartości Lewandowskiego. Wielki wzrost Kiwiora

Komentarze (4)
avatar
adero20
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trener Santos się wkopał takich nieudaczników z Lewandowskim na czele podjął ryzyko i myślę że to samo zrobi co sousa poprostu ucieknie 
avatar
stasiek1
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Mielcarski out z otoc,enia reprezentacji na zawsze 
avatar
Jan Woźniczka
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Z tych paralityków żaden trener piłkarzy nie zrobi. Szkoda kasy i czasu by toto oglądać ... 
avatar
Łukasz Jakus
24.03.2023
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Hahahahaha Czesio wracaj !!!!