[tag=20672]
Fernando Santos[/tag] przejął reprezentację Polski po bardzo gorącej kadencji Czesława Michniewicza. W szatni naszej kadry Portugalczyk nie zastał dobrej atmosfery, a raczej konieczność gaszenia pożaru.
Na swoich pierwszych konferencjach prasowych szkoleniowiec kipiał entuzjazmem, którym chciałby zarazić naszych kadrowiczów. Santos mówił wiele o bardzo dobrych piłkarzach, z których trzeba stworzyć zespół.
Z pewnością tej drużyny nie było widać w debiucie Portugalczyka na ławce naszej reprezentacji. Polska po trzech minutach spotkania przegrywała już 0:2, a przez następne piętnaście nie istniała na murawie.
Reakcja Fernando Santosa na fatalny początek naszej kadry były bardzo ekspresyjne. Portugalczyk zdecydowanie nie maskował swoich emocji i otwarcie przed kamerami pokazywał swoje załamanie.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"