Polacy zatrzymani. Zobacz, co czeska policja znalazła przy kibicach

PAP / Leszek Szymański / Twitter / Policie CR / Polscy kibice zatrzymani w Pradze
PAP / Leszek Szymański / Twitter / Policie CR / Polscy kibice zatrzymani w Pradze

Wydawało się, że przy okazji meczu Czechy - Polska w eliminacjach Euro 2024, który odbył się w piątek w Pradze, nie było problemów z zachowaniem kibiców. Okazuje się jednak, że czeska policja interweniowała i były zatrzymania. I to polskich fanów.

To był potężny falstart. Biało-Czerwoni eliminacje do piłkarskich mistrzostw Europy, które odbędą się w 2024 roku, rozpoczęli od przegranej w fatalnym stylu.

W Pradze Czesi wybili Polakom piłkę z głów. Dominowali i wygrali pewnie 3:1. Więcej o meczu przeczytasz tutaj -->> Koszmar w Pradze. Polski zespół kompletnie rozbity.

Z naszego kraju do stolicy Czech wybrała się solidna grupa wsparcia, która liczyła na dobry występ odmienionej kadry przy okazji debiutu na ławce trenerskiej Portugalczyka Fernando Santosa.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"

O ile podczas spotkania na stadionie nie odnotowano niczego szczególnego, o tyle - jak informuje czeska policja - przed meczem na ulicach Pragi nie każdy zachowywał się wedle zaleceń. Stąd zatrzymania.

W mediach społecznościowych można przeczytać, że w związku ze spotkaniem Czechy - Polska podjęte zostały specjalne i odpowiednie środki bezpieczeństwa, w celu zabezpieczenia spokoju i porządku publicznego.

Kilku kibiców z naszego kraju postanowiło jednak zaszaleć, nie respektując przepisów. Jak się to wszystko skończyło? "Przed rozpoczęciem meczu policja zatrzymała sześć osób, które albo nie zastosowały się do komunikatów policji, albo użyły pirotechniki przed stadionem. We wszystkich przypadkach byli to kibice gości" - można przeczytać na profilu czeskiej policji.

Opublikowane zostało również zdjęcie "gadżetów" z jakimi pojawili się w Pradze. To petardy i race.

Policjanci czuwali nad bezpieczeństwem wszystkich na długie godziny po zakończeniu spotkania. Porządek nadzorowano aż do godzin porannych. Jak finalnie podsumowano całą akcję pt. mecz Czechy - Polska?

"Zatrzymaliśmy w sumie 10 osób za wykroczenia. Policjanci ocenią nagrania z kamer i zidentyfikują kibiców, którzy dopuścili się czynów niezgodnych z prawem podczas meczu" - można przeczytać w krótkim komunikacie na Twitterze.

W całej operacji zabezpieczenia meczu udział wzięło kilkuset policjantów z organów ścigania, służb kryminalnych, służb ruchu drogowego, jednostek specjalnych czy policjantów z psami i na koniach.

Zobacz także:
"To trochę dziwne". Fernando Santos komentuje falstart kadry
Fatalne informacje dla Santosa! Jego występ jest zagrożony

Komentarze (3)
avatar
ekspert13
25.03.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
trener dobrze pomyślał niech jeszcze bedzie 10 porażek ale w końcu młodzi zaczną wygrywać Lewanda aut 
avatar
medusa
25.03.2023
Zgłoś do moderacji
5
1
Odpowiedz
Dobrze , że na mecz nie pojechał generał od polskiej policji Szymczyk z prezentem od Ukraińców, który nie odróżnia granatników od głośników 
avatar
Malena
25.03.2023
Zgłoś do moderacji
3
2
Odpowiedz
Coś nowego! Czesi zatrzymali kibiców, patriotów od narodowego sportu i kryształowego zarządu. Kiedyś mówiło się o takich chuligan lub bandzior ewentualnie kibol. Cóż, jakie czasy taka estetyka.