El. Euro 2024: bez sensacji w meczu Portugalczyków, Cristiano Ronaldo nie zawiódł

Ronaldo znowu szczęśliwy. Tak skomentował swój historyczny mecz

Co oczywiste Portugalczycy przystępowali do niedzielnej rywalizacji w roli zdecydowanych faworytów i chcieli pewnie pokonać Luksemburczyków, którzy natomiast po remisie ze Słowacją (0:0) liczyli na postawienie się kolejnemu wyżej notowanemu rywalowi.

Portugalski zespół dobrze wszedł w spotkanie i już w 9. minucie wyszedł na prowadzenie. Wówczas Nuno Mendes po dośrodkowaniu Bruno Fernandesa zgrał piłkę głową tuż przed bramkę Luksemburga, a tam formalności dopełnił Cristiano Ronaldo, pakując piłkę do siatki z bliskiej odległości.

Nie minął kwadrans, a było już 2:0 dla podopiecznych Roberto Martineza. Futbolówkę z narożnika pola karnego dokładnie wrzucił Bernardo Silva, zaś celnie główkował Joao Felix.

ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"

Popis reprezentacji Portugalii trwał. W 18. minucie do asysty gola dorzucił Silva, który zamienił na bramkę precyzyjne dośrodkowanie Joao Palhinhy.

Ćwierćfinaliści ostatnich mistrzostw świata spokojnie kontrolowali boiskowe wydarzenia i w 31. minucie podwyższyli swoje prowadzenie. Wtedy to Fernandes zagrał świetne, prostopadłe podanie, zaś Ronaldo w sytuacji sam na sam pokonał Anthony'ego Morisa, kompletując dublet. Ostatecznie więcej bramek przed przerwą już nie padło.

Po zmianie stron kadra Portugalii już nie forsowała tempa i starała się przede wszystkim długo utrzymywać przy piłce. Mimo to w 77. minucie zadali przeciwnikowi kolejny - piąty - cios po akcji rezerwowych. Świetnym dośrodkowaniem popisał się Rafael Leao, a celnie z około 6 metrów główkował Otavio.

Po chwili Leao do asysty mógł dorzucić gola, lecz nie wykorzystał rzutu karnego podyktowanego za faul Laurenta Jansa na nim samym.

Jednakże co się odwlecze, to nie uciecze i Rafael Leao w samej końcówce dopiął swego po podaniu od Rubena Nevesa, ustalając wynik tej konfrontacji.

El. Euro 2024, 2. kolejka gr. J:

Luksemburg - Portugalia 0:6 (0:4)
0:1 - Cristiano Ronaldo 9'
0:2 - Joao Felix 15'
0:3 - Bernardo Silva 18'
0:4 - Cristiano Ronaldo 31'
0:5 - Otavio 77'
0:6 - Rafael Leao 88'

Składy:

Luksemburg: Anthony Moris - Laurent Jans, Marvin Martins (46' Florian Bohnert), Maxime Chanot, Mica Pinto - Christopher Martins Pereira (82' Sebastien Thill), Dejvid Sinani (46' Mathias Olesen), Lars Gerson (46' Dirk Carlson), Leandro Barreiro - Vincent Thill (70' Yvandro Borges), Gerson Rodrigues.

Portugalia: Rui Patricio - Diogo Dalot, Antonio Silva, Ruben Dias, Danilo, Nuno Mendes - Bruno Fernandes (75' Rafael Leao), Joao Palhinha (87' Diogo Jota), Bernardo Silva (64' Ruben Neves) - Cristiano Ronaldo (64' Goncalo Ramos), Joao Felix (75' Otavio).

Żółte kartki: Leandro Barreiro, Christopher Martins Pereira, Marvin Martins, Vincent Thill (Luksemburg) oraz Cristiano Ronaldo (Portugalia).

Sędziował: Radu Petrescu (Rumunia).

Czytaj też:
-> Ukraina bez szans na Wembley. Zabójcze trzy minuty
-> Tomasz Hajto bezlitosny dla reprezentanta Polski. "Nie chce mi się wierzyć"