Reprezentacja Polski zaczęła eliminacje do Euro 2024 od porażki z Czechami (1:3). To był debiut Fernando Santosa w roli selekcjonera i z pewnością dałby wiele, aby cofnąć czas i jeszcze raz rozegrać spotkanie w Pradze.
Portugalski szkoleniowiec musi uczyć się na własnych błędach. Czesi pokazali nasze słabe strony, a niektórzy zawodnicy zagrali poniżej oczekiwań. Jerzy Dudek twierdzi, że początek Santosa przypomina trochę czasy, gdy naszą kadrę prowadził Paulo Sousa.
"W tym meczu rzuciły mi się błędy Santosa. Podobne popełnił na starcie kadencji Paulo Sousa. Chodzi o nietrafiony skład i pomyłki personalne. Sousa robił to często, czasem go tłumaczyliśmy i chwaliliśmy za reakcję, czyli zmiany. Niestety Santos także zaczął od błędów, także w doborze pozycji" - pisze były bramkarz w "Przeglądzie Sportowym".
ZOBACZ WIDEO: Grzegorz Krychowiak wróci do reprezentacji Polski? "Nie wykluczam tego"
Dudek od razu podał dwa przykłady, że Santos niezbyt dobrze trafił z wyjściowym składem na mecz z Czechami.
"Sebastiana Szymańskiego obserwuję w Feyenoordzie i na tej podstawie spodziewałem się go za plecami Roberta Lewandowskiego, a zagrał z boku. Dobrą zmianę dał Karol Świderski, który wypełniał taką rolę. Mieliśmy też pecha, bo już na starcie kontuzji doznał Matty Cash" - tłumaczy.
Już w poniedziałek zobaczymy, jak wnioski wyciągnął Santos. Niemal pewne jest, że na mecz z Albanią dokona kilku zmian w wyjściowym składzie. Polska drugi mecz w el. Euro 2024 rozegra 27 marca o godzinie 20:45. Transmisja na żywo w TVP 1, Polsat Sport Premium i Pilot WP.
Ekspert nie ma wątpliwości. Ten piłkarz powinien grać od początku >>
Kuriozalne zasady pomogą Polsce? Możemy przegrać nawet wszystkie mecze w eliminacjach! >>