Śląsk przed meczem z PGE GKS Bełchatów

W kadrze drużyny z Wrocławia na pojedynek z PGE GKS-em Bełchatów znalazł się Vuk Sotirović. Serbski napastnik zagrał jak do tej pory tylko raz i do razu strzelił bramkę. Piłkarze Śląska Wrocław na wyjeździe jeszcze nie wygrali. O trzy punkty w Bełchatowie także będzie ciężko.

Vuk Sotirović wraca do gry. To na pewno bardzo dobra wiadomość dla kibiców Śląska Wrocław, którzy ostatnio nie są rozpieszczani przez swoich ulubieńców. Wrocławianie nie wygrali od 14 sierpnia, kiedy to okazali się lepsi od Polonii Bytom. - W Bełchatowie musimy powalczyć o korzystny rezultat - zapowiada Janusz Gancarczyk. - Długa jest nasza przegra od ostatniego zwycięstwa. Jedziemy do Bełchatowa, myślę, że tam wygramy - dodaje Tadeusz Socha.

Czy w ewentualnym wywalczeniu trzech punktów pomoże Vuk Sotirović? Serb jak na razie w tym sezonie w rozgrywkach ligowych zagrał raz. Na boisku pojawił się w starciu z Koroną Kielce i od razu wpisał się na listę strzelców, ratując tym samym punkt dla Śląska. Później znów leczył kontuzję. Teraz jest gotowy do gry i ma spore szanse, by pojawić się na boisku w Bełchatowie. Śląsk ma problemy z napastnikami, dlatego powrót Serba to bardzo dobra wiadomość.

W ostatnim czasie klub z Wrocławia ma nie tylko problem z napastnikami, ale i z pomocnikami. W poprzednim sezonie rajdy skrzydłami były główną bronią wrocławian. W tym sezonie jest już z tym gorzej. Na dodatek Marek Gancarczyk jest kontuzjowany i na boisku szybko się nie pojawi. Być może w końcu od pierwszej minuty zagra Łukasz Madej, który długo musiał nadrabiać zaległości spowodowane brakiem regularnych treningów. Do kadry meczowej nie załapał się Patryk Klofik.

W Śląsku w Bełchatowie zabraknie Piotra Celebana, który będzie pauzował za czerwoną kartkę jaką zobaczył w starciu z Wisłą Kraków. W defensywie zagrają Jarosław Fojut, Tadeusz Socha i Mariusz Pawelec. Cała ta trójka ostatnio była na zgrupowaniach kadry Polski w różnych kategoriach wiekowych.

Źródło artykułu: