Zaskakujące informacje przekazało "The Sun". Według brytyjskiego medium, legenda "Obywateli", Vincent Kompany, jest poważnym kandydatem do objęcia zespołu Tottenhamu Hotspur, po tym jak klub zrezygnował z usług Antonio Conte.
Prezes "Kogutów", Daniel Levy, ma być pod wrażeniem pracy Belga w Burnley. "The Clarets" rzeczywiście w tym sezonie spisują się znakomicie. Aktualnie zajmują oni pierwsze miejsce w tabeli Championship (drugi poziom rozgrywkowy a Anglii), mając aż 13 punktów przewagi na drugim Sheffield United. Wielkimi krokami zmierzają więc w kierunku powrotu do Premier League.
Dla 36-latka to dopiero pierwsza kampania na Turf Moor. Pierwszy zespół tego klubu objął bowiem w lipcu minionego roku. Wcześniej funkcję szkoleniowca piastował w RSC Anderlecht, gdzie przepracował łącznie trzy lata. Na początku nawet w roli grającego trenera.
Kompany będzie musiał liczyć się jednak ze sporą konkurencją w wyścigu o fotel szefa zespołu Spurs. Wśród kandydatów na to stanowisko wymienia się chociażby Juliana Nagelsmanna, Mauricio Pochettino, Luisa Enrique czy Marco Silvę.
Tottenham w swoim następnym spotkaniu zmierzy się na wyjeździe z Evertonem. Pierwszy gwizdek tego pojedynku wybrzmi 3 kwietnia o godzinie 21:00. Transmisja na antenie ViaPlay.
Gwiazdor Chelsea trafi na Anfield? Liverpool musi głębiej sięgnąć do kieszeni
Ogromne kłopoty Tottenhamu. Dyrektor zawieszony
ZOBACZ WIDEO: Tak zachował się Santos. Zdradzamy kulisy