Jak podaje L'Equipe, w Paris Saint-Germain coraz bardziej pesymistycznie patrzy się na przedłużenie kontraktu Lionela Messiego. Powodem ma być jego wysoka pensja, do której należy dodać wynagrodzenie Kyliana Mbappe, Neymara i Sergio Ramosa, co tworzy problemy w zakresie Finansowego Fair Play, choć raczej trudno oczekiwać wyciągnięcia konsekwencji wobec klubu kontrolowanego przez Katarczyków.
Ponadto dziennik dodaje, że Messiego wydaje się obecnie bardziej kusić odejście z PSG, a próba nakłonienia go do pozostania poprzez zaoferowanie jeszcze lepszych warunków byłaby z perspektywy francuskiej prasy szalonym pomysłem. Z kolei "Mundo Deportivo" jest innego zdania i uważa, że paryżanie są gotowi poprawić ofertę dla gwiazdora z Rosario.
Wymagający kontrakt
Tymczasem w Barcelonie coraz więcej mówi się o potencjalnym powrocie Messiego, wykorzystując jego brak porozumienia z PSG. Trzeba jednak zwrócić uwagę, jak trudne byłoby zmieszczenie kontraktu gwiazdora w zespole Blaugrany. Ostatnie doniesienia L'Equipe wskazują, że Argentyńczyk zarabia w PSG 3,375 miliona euro brutto miesięcznie, czyli 40,5 miliona brutto rocznie.
Dla "Dumy Katalonii" jest to obecnie ogromna kwota, ponieważ klub stoi przed wyzwaniem ograniczenia wydatków płacowych i zarejestrowania graczy obecnej kadry. Messi musiałby zgodzić się na znaczną obniżkę wynagrodzenia. Sposobem na to mogłoby być zagwarantowanie mu określonej części przychodów klubu wynikających z jego powrotu (np. kontrakty sponsorskie), ale trzeba podkreślić, że w innych drużynach 35-latek miałby gwarantowane większe apanaże. Oczywiście w przypadku Blaugrany rolę odgrywają też kwestie sentymentalne.
ZOBACZ WIDEO: Tak zachował się Santos. Zdradzamy kulisy
Ofensywa i planowanie Barcelony
Mimo to według "Mundo Deportivo" Barcelona planuje ofensywę w sprawie Messiego. Klub różnymi drogami miał zacząć pracować nad przekonaniem 35-latka do powrotu na Camp Nou. Trwają próby poprawienia relacji przede wszystkim Joana Laporty z Messim i jego otoczeniem po szokującym dla piłkarza rozstaniu w 2021 roku. Prezydent rozmawiał już z ojcem zawodnika i choć głównym tematem było zorganizowanie w przyszłości hołdu dla Leo, była to okazja do stworzenia podwalin pod zdrowe stosunki.
Temat powrotu Messiego pozytywnie odbierali obecni piłkarze Barcelony, a zdaniem "Mundo Deportivo" sam Leo w rozmowie z niektórymi osobami z szatni nie zamknął się na taką opcję. Xavi też wierzy, że Argentyńczyk może wrócić i grać na pozycji czwartego pomocnika. Trener widział w tej roli Bernardo Silvę, ale opcja z Leo jest dla niego jeszcze bardziej interesująca.
Zdaniem katalońskiego dziennika sprowadzenie 35-latka jest na poważnie rozważane nie tylko przez Laportę czy Xaviego, ale też Rafę Yuste, Mateu Alemanyego czy Jordiego Cruyffa, a podczas spotkań sztabu szkoleniowego i dyrekcji sportowej dotyczących planowania kadry powrót Leo jest jednym z tematów rozmów.
Również RAC1 podaje, że Barcelona próbuje przekonać Messiego do powrotu, a ostatnio robiła to poprzez różne osoby, ale nie Laportę. Argentyńczyk nie zamyka drzwi przed Blaugraną, ale czeka na złożenie konkretnej propozycji przez klub, wraz ze szczegółami dotyczącymi projektu. Nie są to jedyne doniesienia dotyczące Messiego. Achraf Ben Ayad przyznał, że Barca stanowi jedną z opcji, ponieważ Leo kocha klub, ale musi wiele się wydarzyć, aby doszło do jego powrotu.
Z kolei Alfredo Martinez podaje, że Inter Miami wciąż ma nadzieję na przekonanie Leo Messiego i Sergio Busquetsa, ale wykluczony został Luis Suarez. Wydaje się jednak, że Argentyńczyk będzie chciał jeszcze grać na najwyższym poziomie, zwłaszcza że mówi się, że miał przekazać trenerowi Scaloniemu chęć udziału w mundialu w 2026 roku.
Czytaj też:
Wrze na linii Polska - Czechy. Rzecznik PZPN się zagotował
FC Barcelona rusza po Leo Messiego. Klub ma ciekawy plan