Podopieczni Duszana Radolsky'ego znaleźli się w ogromnym dołku, z którego bardzo ciężko im się wydostać. Ostatni raz smak zwycięstwa piłkarze Polonii odczuli dwa miesiące temu, pokonując Lecha. Od tej pory zremisowali tylko raz, a pozostałe mecze przegrali. Co gorsze zespół od pojedynku z poznańskim klubem nie strzelił bramki. Co prawda na ich koncie znalazło się trafienie w meczu z Wisłą Kraków, ale do statystyk zostało zapisane jako samobójczy gol bramkarza wiślaków. Ambicją warszawskiego klubu była walka o mistrzostwo, natomiast wiele wskazuje na to, iż nie uda się osiągnąć nawet planu minimum, czyli awansu do europejskich pucharów. W lidze nie idzie, a dodatkowo przed przerwą na mecze reprezentacyjne, Polonia zdążyła pożegnać się również z rozgrywkami o puchar Polski, gdzie uległa Pogoni Szczecin.
W odniesieniu zwycięstwa w poprzedniej kolejce nie pomogły również kary dla piłkarzy. Nic więc dziwnego, że działacze Czarnych Koszul szukają wzmocnień. Na czwartkowym treningu warszawskiego klubu pojawił się Fabio Henrique Lima. Brazylijczyk jest 28-letnim lewym obrońcą i mógłbym przejść do Polonii na zasadzie wolnego transferu. O jego losie zadecydują najbliższe dni.
Z kolei w zespole z Wodzisławia duże zmiany. Przede wszystkim nowym trenerem pierwszego zespołu został Robert Moskal. Sobotni mecz z Polonią będzie jego debiutem w ekstraklasie, ale jak sam twierdzi najważniejsze są punkty, które może zdobyć jego zespół. Oprócz tego doszło do zmian w Zarządzie klubu, którego nowym członkiem został Dariusz Kozielski.
Odra w tabeli ma tylko punkt przewagi nad drużynami ze strefy barażowej, a jej pięć ostatnich spotkań to pasmo samych porażek. Sfrustrowani słabymi wynikami kibice, postanowili pojawić się na treningu zespołu, aby podobnie, jak w zeszłym sezonie fani Górnika Zabrze, "zmotywować" piłkarzy do lepszej gry. Wyniki takiej motywacji w przypadku zabrzańskiego klubu już znamy, a czy przyniesie to efekt w Wodzisławiu, dopiero się dowiemy. Tak, czy inaczej nie wpływa to korzystnie na atmosferę w klubie.
Obaj trenerzy mają niemały ból głowy. Oprócz słabej formy, z ich zespołów wypadają kolejni gracze. W obu klubach zabraknie po kilku zawodników. W Polonii nie zagrają m.in. Tomasz Jodłowiec, Igor Kozioł i Radek Mynar. Po stronie gości zabraknie kontuzjowanych Marcina Kokoszki i Marcina Dymkowskiego. Najprawdopodobniej nie zagrają również Brazylijczycy Bueno i Moledo, którzy mają problemy z wizami.
W sobotę oba zespoły spotkają się po raz 25 na najwyższym szczeblu rozgrywkowym. Co ciekawe pierwszy mecz zagrały dopiero w 1996 roku. Od tej pory Polonia zwyciężała 10 razy, a Odra dziewięciokrotnie. Bilans bramek to 35-33 dla warszawiaków.
Polonia Warszawa - Odra Wodzisław / sob. 17.10.2009, godz. 17:00
Przewidywane składy:
Polonia Warszawa: Przyrowski - Sokołowski, Dziewicki, Skrzyński, Telichowski, Mierzejewski, Sarvas, Trałka, Zasada, Nikolić, Ivanovski.
Odra Wodzisław: Stachowiak - Pielorz, Kowalczyk, Malinowski, Mójta, Woś, Jary, Kwiek, Wodecki, Piechniak, Matulevivius.
Sędzia: Włodzimierz Bartos (Łódź)
Wyślij SMS o treści SF ODRA na numer 7303
Koszt usługi 3,66 zł z VAT
Zamów wynik meczu Polonia Warszawa - Odra Wodzisław
Wyślij SMS o treści SF ODRA na numer 7101
Koszt usługi 1,22 zł z VAT