Jakub Kamiński nie pomógł. VfL Wolfsburg gorszy w meczu sąsiadów

Zdjęcie okładkowe artykułu: Getty Images / Christof Koepsel / Na zdjęciu: Jakub Kamiński walczący o piłkę podczas meczu Borussia M'gladbach - VfL Wolfsburg
Getty Images / Christof Koepsel / Na zdjęciu: Jakub Kamiński walczący o piłkę podczas meczu Borussia M'gladbach - VfL Wolfsburg
zdjęcie autora artykułu

W pierwszym niedzielnym spotkaniu 27. kolejki Bundesligi zwyciężyli gospodarze. Borussia M'Gladbach pokonała sąsiada w tabeli, VfL Wolfsburg 2:0. Cały mecz w barwach gości rozegrał Jakub Kamiński.

Mimo świąt Wielkanocnych nie było mowy o dniu wolnym w Bundeslidze. Na niedzielę zaplanowano trzy spotkania, w tym jedno z udziałem Polaka. Mowa o pojedynku Borussii M'Gladbach z VfL Wolfsburg.

Oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli. Wyżej plasuje się jednak zespół Jakuba Kamińskiego, który obecnie zajmuje 9. miejsce. Trudno było jednak wskazać faworyta tego pojedynku.

Z pierwszej bramki w tym meczu cieszyli się goście. Piłkę w siatce umieścił 24-letni Egipcjanin Omar Marmoush. Jednak po analizie VAR bramka ta nie została uznana. Powodem tego była pozycja spalona, na której złapano napastnika Wolfsburga.

ZOBACZ WIDEO: Polak rozpalił dyskusję. Mocna odpowiedź

W pierwszej połowie nie działo się zbyt wiele, ale mimo to padł gol, który tym razem został uznany. W 34. minucie 23-letni Francuz Nathan Ngoumou dostał piłkę na krawędzi pola karnego od swojego rodaka, Marcusa Thurama. Bez zastanowienia zdecydował się oddać strzał w lewy dolny róg bramki. Koen Casteels nie był w stanie interweniować, przez co gospodarze objęli prowadzenie.

Po przerwie ponownie dał o sobie znać Thuram. Francuz w 63. minucie główkował po wrzutce rodaka, Alassane Plei. Akcja tej dwójki spowodowała, że Borussia prowadziła już 2:0. Miejscowi utrzymali ten wynik do samego końca, dzięki czemu odrobili trzy punkty do Wolfsburga w tabeli. Obecnie tracą oni cztery "oczka".

Cały mecz w barwach gości rozegrał Kamiński. Wychowanek Lecha Poznań co prawda próbował szarpać i wziąć grę na siebie, ale nie zaliczy tego meczu do udanych.

Bardzo ważne zwycięstwo odniósł walczący o utrzymanie VfB Stuttgart. Zespół ten pokonał VfL Bochum 3:2. O losach meczu przesądziły trzy minuty, w których to dwie bramki zdobyli goście. Gospodarze byli w stanie zdobyć bramkę kontaktową, ale zabrakło im czasu na wyrównanie.

Dzięki temu zespół ze Stuttgartu wydostał się z ostatniego miejsca. Obecnie plasuje się na 16. pozycji, która daje przynajmniej grę w barażu. Trzy punkty więcej ma będące na 15. lokacie VfL Bochum.

Po wygranej VfB Stuttgart, na ostatnie miejsce spadł beniaminek, Schalke 04 Gelsenkirchen. Zespół ten nie znalazł sposobu na rozpędzony w ostatnim czasie TSG 1899 Hoffenheim. Gospodarze trzy kolejki temu zamykali tabelę Bundesligi, a po niedzielnym zwycięstwie 2:0 są już na 14. miejscu.

Goście pomogli rywalom w odniesieniu niedzielnego zwycięstwa. Najpierw Alex Kral wbił piłkę do własnej bramki, a później Maya Yoshida sprokurował rzut karny. Ralf Faehrmann co prawda zatrzymał Ihlasa Bebou, ale sędzia dopatrzył się naruszenia przepisów i "jedenastkę" powtórzono. Za drugim razem się już nie pomylił.

Borussia M'gladbach - VfL Wolfsburg 2:0 (1:0) 1:0 - Ngoumou 34' 2:0 - Thuram 63'

VfL Bochum - VfB Stuttgart 2:3 (0:1) 0:1 - Ito 14' 1:1 - Stoger (rzut karny) 58' 1:2 - Guirassy 60' 1:3 - Vagnoman 63' 2:3 - Hofmann 85'

TSG 1899 Hoffenheim - Schalke 04 Gelsenkirchen 2:0 (1:0) 1:0 - Kral (sam.) 22'  2:0 - Bebou (rzut karny) 70'

# Drużyna M Z R P Bramki Pkt
1
34
21
8
5
92:38
71
2
34
22
5
7
83:44
71
3
34
20
6
8
64:41
66
4
34
18
8
8
51:38
62
5
34
17
8
9
51:44
59
6
34
14
8
12
57:49
50
7
34
13
11
10
58:52
50
8
34
13
10
11
57:48
49
9
34
12
9
13
53:55
45
10
34
11
10
13
52:55
43
11
34
10
12
12
49:54
42
12
34
10
6
18
48:57
36
13
34
8
11
15
45:56
35
14
34
10
5
19
50:64
35
15
34
10
5
19
40:72
35
16
34
9
7
18
42:63
34
17
34
8
7
19
42:68
31
18
34
7
10
17
35:71
31

Przeczytaj także: Znów problemy Bayernu w Bundeslidze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty