Obecny sezon dla Liverpoolu za kilka lat może być odbierany jako ten, który doprowadził do radykalnych zmian w klubie. Zespół prowadzony przez Juergena Kloppa jest bowiem w bardzo trudnej sytuacji w Premier League, a z Ligi Mistrzów już odpadł.
Przez ostatnie tygodnie Liverpool widział w Judzie Bellinghamie idealne wzmocnienie drugiej linii. Cena Anglika ma być jednak zbyt wysoka. Władze "The Reds" muszą zmienić kurs i skupić się na innych piłkarzach.
Zdaniem Floriana Plettenberga z telewizji Sky Sports, Juergen Klopp wytypował już pięć nowych nazwisk, które chciałby widzieć w swoim zespole. Wciąż mówimy jednak o naprawdę dużych pieniądzach.
Dziennikarz podaje bowiem, że wśród tej piątki piłkarzy znajdziemy takich zawodników, jak: Declan Rice, Moises Caicedo, Nicolo Barella, Ryan Gravenberch oraz Matheus Nunes. Każdy z nich będzie kosztował dużo powyżej 50 milionów euro.
Co ciekawe, na liście wzmocnień drugiej linii nie znajdziemy nazwiska Masona Mounta. Anglik w ostatnich tygodniach był regularnie łączony z odejściem z Chelsea na rzecz przeprowadzki do Liverpoolu.
Czytaj także:
Największa trauma Roberta Lewandowskiego. "To wciąż boli"
Absurd na MŚ. Szef FIFA wystawił Katarowi laurkę
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Niecodzienne ogłoszenie szczęśliwej nowiny