Po 5 wygranych z rzędu przegrała Sevilla. Andaluzyjczycy nie sprostali na wyjeździe Deportivo La Coruna, które zrównało się punktami z sobotnim przeciwnikiem. Początek spotkania należał do gości, jednak bramka padła dla gospodarzy za sprawą strzału z dystansu Juana Rodrigueza. Po przerwie podopieczni Manuela Jimeneza próbowali odrobić straty, lecz żadna z ich sytuacji nie zakończyła się celnym uderzeniem.
Wydawało się, że łatwe zwycięstwo czeka na graczy Realu Madryt. Królewscy jednak mieli pewne problemy z rozprawieniem się z Valladolid. Co prawda początek należał zdecydowanie do gospodarzy, a raczej do Raula, który po 18. minutach miał na swoim koncie dublet. Co prawda na te trafienia odpowiedział Nauzet Aleman, ale ostatnie słowo przed przerwą należało do krytykowanego Marcelo, który bardzo ładnym strzałem doprowadził do rezultatu 3:1. Gospodarze w tym spotkaniu nie prezentowali jednak mistrzowskiej dyspozycji, a szczególnie zawiodła defensywa. Na szczęście dla miejscowych ekipa Valladolid wykorzystała to tylko dwukrotnie, podczas gdy wynik meczu ustalił w końcówce Gonzalo Higuain.
W sobotę cała Hiszpania czekała na pojedynek Valencii z FC Barceloną. Niestety konfrontacja obu ekip mogła zawieść kibiców. Po sześciu wygranych z rzędu Katalończycy bezbramkowo zremisowali na Estadio Mestalla. Szczególnie widoczny był brak Zlatana Ibrahimovica oraz Thierry'ego Henry. Z kolei w Valencii nie mógł zagrać główny strzelec - David Villa. Lider tabeli nie zagrał na swoim poziomie. W spotkaniu przeważali gospodarze, którzy byli dowodzeni przez aktywnego Juana Matę. Żaden z bramkarzy jednak nie musiał wyjmować piłki z siatki i zespoły podzieliły się punktami.
Deportivo La Coruna - Sevilla 1:0 (1:0)
1:0 - Juan Rodriguez 37'
Real Madryt - Real Valladolid 4:2 (3:1)
1:0 - Raul 13'
2:0 - Raul 17'
2:1 - Nauzet 28'
3:1 - Marcelo 45'
3:2 - Marquitos 53'
4:2 - Higuain 79'
Valencia - FC Barcelona 0:0
Kibicuj "Lewemu" i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)