Rywalizacja Bayernu Monachium z Manchesterem City od samego początku zapowiadała się bardzo dobrze. Trafiły na siebie dwie znakomite drużyny, po których spodziewaliśmy się wyrównanej batalii do samego końca dwumeczu. Po pierwszym meczu walka jest w pewnym stopniu rozstrzygnięta.
W premierowej odsłonie angielscy zawodnicy wygrali ze swoim rywalem aż 3:0 i do Monachium pojechali bronić pokaźnej zaliczki. Zatem jeśli nie wydarzy się pewnego rodzaju cud, w półfinale tej edycji Ligi Mistrzów zobaczymy Obywateli. W dowiezieniu tego prowadzenia ma pomóc wracający po problemach zdrowotnych Phil Foden.
Anglik nie grał w piłkę od połowy marca, gdy przed meczem reprezentacji Anglii z Ukrainą musiał przejść nagłą operację. Było to spowodowane zapaleniem wyrostka robaczkowego. W miniony wtorek Anglik pierwszy raz trenował z zespołem i teraz został powołany na starcie z Bayernem.
Zatem reprezentant Anglii znajdzie się w kadrze na ten rewanż, ale jeśli w ogóle zagra, nie będzie to duża liczba minut. Na konferencji prasowej przed meczem z monachijczykami Pep Guardiola skomentował tę decyzję i jednocześnie dał do zrozumienia, jakie ma plany wobec pomocnika w tym starciu.
- Trenował tylko raz, ale uznaliśmy, że powinien pojechać z zespołem i być na ławce rezerwowych. Nie zagra 90 minut, ale mówimy o specjalnym zawodniku, który nie potrzebuje wielu treningów, aby być w dobrej formie. Jest nam potrzebny nie tylko w środę, ale także w kolejnych spotkaniach - przyznał Katalończyk.
Czytaj też:
Kulisy afery w Bayernie Monachium
Sensacyjne informacje ws. finału LM!
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące słowa Santosa na pierwszym zgrupowaniu. "Normalnie byś pomyślał - wariat"