To znowu może się wydarzyć. I to czwarty raz z rzędu. UEFA - według zagranicznych mediów - jest bliska odebrania (trzeci raz w ostatnich latach!) Stambułowi najważniejszego meczu w klubowej piłce.
Finał Ligi Mistrzów zaplanowany jest w tym tureckim mieście na 10 czerwca. "The Independent" poinformował jednak, że europejska centrala może przenieść go w inne miejsce.
Jaki jest powód takich spekulacji? Nadchodzące wybory prezydenckie w Turcji. Te odbędą się w przyszłym miesiącu, a UEFA obawia się potencjalnych zamieszek, które przez to mogą wybuchnąć w tym kraju.
ZOBACZ WIDEO: To kryzys Roberta Lewandowskiego. "Nie ma już czego ukrywać"
Alternatywy? Na ten moment dziennikarze informują, że kluczowe decyzje w tym temacie mają zapaść po półfinałach, czyli w połowie maja.
Jeżeli UEFA faktycznie zdecyduje się na taki ruch, to będzie to... czwarta taka sytuacja z rzędu! I co ciekawe, trzeci raz w roli poszkodowanego będzie właśnie Stambuł, który stracił już finał Champions League w sezonach 2019/2020 i 2020/2021.
Wtedy na przeszkodzie stanęła pandemia związana z COVID-19. Przed rokiem z kolei finał miał odbyć się w Sankt Petersburgu, ale po tym, jak w lutym Władimir Putin napadł na Ukrainę, Rosjanom zabrano mecz.
Przypomnijmy, że ostatni finał Ligi Mistrzów w Stambule odbył się w 2005 roku i przeszedł do historii. Liverpool FC wrócił wtedy do meczu z AC Milan od stanu 0:3 i wygrał w rzutach karnych. Bohaterem został wtedy Polak, Jerzy Dudek.
Zobacz także:
Trzęsienie ziemi w Częstochowie. Marek Papszun odchodzi z Rakowa
To będzie nowy trener Realu Madryt? Zaskakujące doniesienia