Rewelacja Ligi Mistrzów za burtą! Grad goli w rewanżu

PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Lautaro Martinez.
PAP/EPA / MATTEO BAZZI / Na zdjęciu: Lautaro Martinez.

Inter nie pozwolił sobie na zmarnowanie przewagi w dwumeczu z Benficą. Po zremisowanym 3:3 rewanżu jest w półfinale Ligi Mistrzów. W nim dojdzie do derbów Mediolanu.

Mediolan ponownie jest europejską stolicą piłki nożnej. Czas pokaże, czy będzie gościć kluczowe mecze Ligi Mistrzów częściej niż tylko w tym sezonie. Na razie kibice miejscowych klubów pękają z dumy.

We wtorek do półfinału wszedł AC Milan, który zwyciężył we włoskim dwumeczu z SSC Napoli. W środę Inter nie dał odebrać sobie zaliczki 2:0 zdobytej w Lizbonie.

Na najważniejszego piłkarza dwumeczu wyrastał Nicolo Barella. Włoch otworzył wynik obu starć z Benficą. W rewanżu huknął w okienko w 14. minucie.

Nicolo Barella wymienił podania z Lautaro Martinezem, a przed pokonaniem Odisseasa Vlachodimosa, posadził jeszcze jednym zwodem dwóch przeciwników. W akcji bramkowej ważny był również wygrany pojedynek Edina Dzeko z Nicolasem Otamendim.

ZOBACZ WIDEO: To kryzys Roberta Lewandowskiego. "Nie ma już czego ukrywać"

Od tego momentu Benfica potrzebowała czterech goli do awansu, a nie potrafiła przeprowadzić jednego ataku. Podopieczni Rogera Schmidta złapali zadyszkę, a mecz w Mediolanie był tego potwierdzeniem. Inter wygrywał pojedynki, gasił małe pożary na boisku. Dopiero w 31. minucie Benfica sprawdziła formę Andrego Onany strzałem z rzutu wolnego Alejandro Grimaldo.

W 38. minucie odżyła jeszcze wiara Benfiki w cudowny pościg dzięki bramce na 1:1. Po raz pierwszy tak mocno pogubili się piłkarze Interu w obronie, a Fredrik Aursnes główkował pod poprzeczkę po dośrodkowaniu Rafy Silvy.

Inter przygotował dobry plan na drugą połowę i w 65. minucie strzelił gola na 2:1. Lautaro Martinez huknął z bliska do siatki na zakończenie ładnego ataku przeprowadzonego na lewej stronie przez Federico Dimarco oraz Henricha Mchitarjana. Argentyńczyk cieszył się z pierwszego gola od blisko półtora miesiąca.

Kolejne dwie bramki padły w ostatnim kwadransie podstawowego czasu. Gola na 3:1 dorzucił w 78. minucie rodak i zmiennik Lautaro Martineza. Piłka trafiła w pole karne Benfiki do Joaquina Correi, a ten ułożył ją sobie na stopie i perfekcyjnie przymierzył od słupka do siatki.

W 86. minucie Antonio Silva poprawił samopoczucie gościom golem na 2:3 po wrzutce Alejandro Grimaldo z rzutu wolnego. Benfica powalczyła do końca i wyrównała stan rewanżu na 3:3 strzałem Petara Musy w doliczonym czasie. Ostatecznie padło aż sześć goli, ale sprawa awansu została wcześnie rozstrzygnięta.

W ćwierćfinałach zakończyła się przygoda drużyn, które były typowane na "czarnego konia" Ligi Mistrzów. Piłkarze Benfiki oraz SSC Napoli nie poradzili sobie z klubami z Mediolanu. Ekipa z Lizbony zaprezentowała się dobrze w grupie, zdemolowała Club Brugge, ale na tle Interu pokazała niewiele ciekawego. Benfica czeka na wejście do czwórki najważniejszego europejskiego pucharu od 1990 roku.

Z kolei Inter zagra w półfinale Ligi Mistrzów po raz pierwszy od 2009 roku. Wtedy jego trenerem był jeszcze Jose Mourinho. Derby Inter-Milan w półfinale były poprzednio w 2003 roku, a o awansie Rossonerich do finału zdecydowała zasada bramek wyjazdowych, choć oba kluby grają na tym samym stadionie. Spotkania kończyły się wynikami 1:1 i 0:0.

Czytaj także: Przed meczem doszło do starć kibiców z policją

Inter Mediolan - Benfica Lizbona 3:3 (1:1)
1:0 - Nicolo Barella 14'
1:1 - Fredrik Aursnes 38'
2:1 - Lautaro Martinez 65'
3:1 - Joaquin Correa 78'
3:2 - Antonio Silva 86'
3:3 - Petar Musa 90'

Pierwszy mecz: 2:0. Awans: Inter Mediolan

Składy:

Inter: Andre Onana - Matteo Darmian, Francesco Acerbi, Alessandro Bastoni (80' Danilo D'Ambrosio) - Denzel Dumfries, Nicolo Barella (76' Hakan Calhanoglu), Marcelo Brozović, Henrich Mchitarjan, Federico Dimarco (80' Robin Gosens) - Lautaro Martinez (76' Joaquin Correa), Edin Dzeko (76' Romelu Lukaku)

Benfica: Odisseas Vlachodimos - Gilberto (46' David Neres), Antonio Silva, Nicolas Otamendi, Alejandro Grimaldo - Rafa Silva (80' Petar Musa), Florentino, Chiquinho (80' Joao Neves), Joao Mario (89' Andreas Schjelderup), Fredrik Aursnes - Goncalo Ramos (74' Goncalo Guedes)

Żółte kartki: Rafa Silva, Musa, Neres (Benfica)

Sędzia: Carlos del Cerro Grande (Hiszpania)

Komentarze (2)
avatar
Roni Bydlak
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny raz okazuje się, że rewelacje jak tym razem Benfica czy Napoli mają za krótkie ławki i się wyprztykały 
avatar
ALKOHOLIK
19.04.2023
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Srinter...Nie lubię. .