W niedzielę w meczu 30. kolejki LaLiga FC Barcelona podejmie na Camp Nou Atletico Madryt. To będzie pojedynek lidera tabeli z trzecim obecnie zespołem rozgrywek (początek meczu o godz. 16:15).
Dziennik "AS" przed hitowym starciem wziął pod lupę... Roberta Lewandowskiego.
Eksperci skupili się na dotychczasowym dorobku bramkowym polskiego napastnika, który z 17 trafieniami na koncie przewodzi klasyfikacji najlepszych strzelców LaLiga.
Madrycka gazeta przypomina, że od sezonu 1999/2000 tylko Ruud van Nistelrooy (w sezonie (2006/07) i Daniel Gonzalez Guiza (2007/08) zdobyli mniej goli od "Lewego" jako liderzy zestawienia na "króla strzelców" przed rozegraniem 30. kolejki - obaj po 15 bramek.
Dla porównania, w ubiegłym sezonie Karim Benzema miał na koncie 22 trafienia, a rok wcześniej Lionel Messi - 23. Najlepszy pod tym względem jest Messi, który w sezonie 2012-13 na tym etapie rozgrywek legitymował się 43 golami.
"Na dziewięć meczów przed końcem bariera 20 bramek wydaje się być osiągalna, ale gdyby tak się nie stało, to król strzelców LaLiga w sezonie 2022/23 stałby się... najgorszym najlepszym strzelcem od trzech dekad. Ostatnim, który osiągnął tytuł z mniej niż 20 bramkami był Emilio Butragueno w latach 1990/91 (19 goli)" - podkreśla "AS".
Zobacz:
W Monachium tęsknią za Lewandowskim. "Mało jest takich"
FC Barcelona wrzuciła fotkę "Lewego" i się zaczęło
ZOBACZ WIDEO: To kryzys Roberta Lewandowskiego. "Nie ma już czego ukrywać"