W ostatnim czasie w Holandii dzieją się przykre rzeczy. 5 kwietnia podczas hitowego klasyku w Pucharze Holandii pomiędzy Feyenoordem i Ajaxem Amsterdam jeden z ostrych przedmiotów rzuconych przez pseudokibiców trafił w głowę Davy'ego Klaassena. Po tym wydarzeniu w Holandii zmieniono przepisy (więcej o tym TUTAJ).
Sędzia może przerwać grę, jeśli w stronę uczestników meczu poleci jakikolwiek przedmiot z trybun. Nie wszyscy fani futbolu potrafią jednak wytrzymać napięcie.
Podczas meczu FC Groningen z NEC Nijmegen w 17. minucie spotkania jeden z kibiców rzucił w stronę sędziego liniowego kubek wypełniony po brzegi piwem. Miało to miejsce po niekorzystnej sygnalizacji w stronę gospodarzy przez arbitra bocznego.
Po tej sytuacji jeden z piłkarzy gospodarzy miał pretensje do kibiców. Mecz natomiast został przerwany. W takim przypadku, spoglądając na nowe przepisy, decyzja mogła być tylko jedna. Zawodnicy oraz sędziowie udali się do szatni.
Jak na razie nie wiadomo, jak będzie się przedstawiał ciąg dalszy wydarzeń ws. tego spotkania.
Zobacz całą sytuację:
Czytaj także:
Media: Znany klub zainteresowany Markiem Papszunem
ZOBACZ WIDEO: Zaskakujące słowa Santosa na pierwszym zgrupowaniu. "Normalnie byś pomyślał - wariat"