Odmówiła podpisu. Krótko później musiała opuścić posiadłość
Joana Sanz nie utrzymuje kontaktów z Danim Alvesem. Okazało się, że otoczenie piłkarza zmusiło jego żonę, by spakowała walizki.
Zresztą sam zawodnik przyznał, że początkowo mijał się z prawdą w zeznaniach w tej sprawie ze względu na swoją żonę, która dowiedziałaby się o zdradzie. Choć sąd jeszcze nie orzekł rozwodu, media przekonują, że związek byłej gwiazdy FC Barcelony z Joaną Sanz jest przeszłością.
W swoich mediach społecznościowych modelka poinformowała, że już nie mieszka w rodzinnym domu. Zaskakujące kulisy jej wyprowadzki ujawniono w programie "Telecinco Fiesta".
Sanz prawdopodobnie odeszłaby z własnej woli, ale otoczenie Alvesa namawiało ją do podpisania umowy o zachowaniu poufności. W przeciwnym razie musiała spakować swoje walizki.
Matka Alvesa Dinora Santana postawiła jej ultimatum, Ostatecznie Sanz odmówiła podpisu i musiała zmienić miejsce zamieszkania.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: zaryzykował i się udało! Cudowny gol w NiemczechCzytaj więcej:
Kolejny Polak w Serie A. To efekt awansu jego klubu
"Lewy" poszedł po kanapki. Gdy wrócił, doszło do scysji
Kibicuj Lewemu i FC Barcelonie na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)