W czwartek Napoli grało na wyjeździe z Udinese. Azzurri potrzebowali remisu, by zapewnić sobie mistrzostwo Włoch. Tak też się stało, ponieważ spotkanie zakończyło się wynikiem 1:1. Później na stadionie w Udine wybuchła feta kibiców Napoli. Świętowano także oczywiście w samym Neapolu. Niestety nie obyło się bez bardzo przykrych zdarzeń.
"La Gazetta dello Sport" poinformowała, że podczas fety w Neapolu zginął 26-letni mężczyzna, który miał zostać postrzelony z broni palnej. Najpierw trafił do szpitala w stanie krytycznym, a potem niestety zmarł.
Kilka osób zostało też rannych. 26-letnia kobieta i dwóch młodych mężczyzn w wieku 24 i 20 lat, odnieśli obrażenia od postrzałów, ale ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Sprawę bada policja. Jedna z hipotez mówi, że wszyscy zostali ranni w tym samym miejscu, w którym został postrzelony zmarły 26-latek. Na tym jednak przykre informacje się nie kończą.
Kolejne trzy osoby zostały ranne w wyniku odpalania petard. Do szpitala trafił m.in. 49-letni i mężczyzna i jego 19-letni syn. Według "La Gazetty dello Sport" młodszy członek rodziny miał stracić kilka palców w prawej ręce.
Ostateczny bilans rannych będzie zapewne znany za kilka godzin. Świętowanie w Neapolu trwało całą noc.
Czytaj także:
"Przeszli do historii razem z mieszkańcami". Włoskie media komentują sukces Napoli