Bayern Monachium nie wygra w tym sezonie ani Ligi Mistrzów, ani Pucharu Niemiec. Bawarczycy mają już szansę tylko na triumf w rozgrywkach ligowych, a również o to jest bardzo trudno. Na cztery kolejki przed końcem Bayern prowadzi, lecz tylko z punktem przewagi nad Borussią Dortmund.
Najbliższy mecz mistrzowie Niemiec zagrają 6 maja. Ich rywalem będzie Werder Brema. Stąd też sport1.de przeprowadził wywiad z Torstenem Fringsem, który grał w przeszłości w obu klubach.
79-krotny reprezentant Niemiec wprost zdiagnozował, jakie są największe problemy Bayernu. Chodzi o przesyt sukcesami na krajowym podwórku oraz brak Roberta Lewandowskiego. Polak odszedł z klubu przed rozpoczęciem sezonu 2022/23, a we wcześniejszych latach strzelał na niemieckich boiskach mnóstwo goli.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
- Brazzo (Hasan Salihamidzić - przyp.red.) i Oliver Kahn nie są fundamentalnym problemem, ostatnie lata były bardzo mocne. Może słabszy rok jest teraz normalny i każdy fan Bayernu musi to zaakceptować. Teraz widać, jak ważny był Lewandowski. Decydował o losach meczów, które były zacięte. Nie sprowadzono dla niego prawdziwego zastępcy. To był największy błąd Brazzo i Kahna. Zawodnicy na boisku po prostu nie potrafią grać w sposób, do którego Bayern zawsze był przyzwyczajony - powiedział Frings.
46-latek w przeszłości był również zawodnikiem Borussii Dortmund. W jego ocenie to jednak Bayern, mimo swoich problemów, okaże się silniejszy w końcówce sezonu i nie da sobie wyrwać tytułu.
- Jestem pewien, że Bayern będzie mistrzem. Mając tak wysoką stawkę, nie popełnią więcej błędów - przyznał wprost Frings.
Czytaj także:
"Przeszli do historii razem z mieszkańcami". Włoskie media komentują sukces Napoli