Krzysztof Piątek nie zastanawiał się długo, kiedy piłka znalazła się pod jego nogami w polu karnym Empoli FC. Polak wykonał dobitkę uderzenia Grigorisa Kastanosa, które trafiło w nogi bramkarza gospodarzy. Niebawem futbolówka znalazła się w bramce, ale trafienie zmiennika nie uchroniło Salernitany przed porażką 1:2 na Stadio Carlo Castellani.
Piątek strzelił czwartego gola w sezonie Serie A. Pierwszego od 5 listopada, kiedy to zdobył bramkę Cremonese. Po przerwie mundialowej skuteczność Polaka pozostawiała bardzo dużo do życzenia.
Napastnik Salernitany starał się jeszcze poderwać drużynę do ataku. Piłkarze z Kampanii mieli gola straty do przeciwnika i nadzieję na zapunktowanie. Wynik jednak nie zmienił się i ekipa Paulo Sousy została pokonana po 10 kolejkach bez porażki.
Przyszłość Krzysztofa Piątka w Salerno stoi pod znakiem zapytania. Napastnik nie gra regularnie, nie zdobywa wielu goli, a jest wypożyczony z Herthy BSC. W Salernitanie większe wrażenie robi inny napastnik Boulaye Dia, który również jest bohaterem transferu czasowego.
Zobacz gola Krzysztofa Piątka w meczu z Empoli:
Czytaj także: Zinedine Zidane z priorytetem na przyszłość. Ten klub chce prowadzić Francuz
Czytaj także: Paulo Sousa radzi sobie we Włoszech. Zapracował na nowy kontrakt?
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...