Kłopoty Fiorentiny w Lidze Konferencji Europy. Dwa zwroty akcji w półfinałach

PAP/EPA / Georgios Kefalas / Jonathan Ikone z ACF Fiorentiny w meczu z FC Basel
PAP/EPA / Georgios Kefalas / Jonathan Ikone z ACF Fiorentiny w meczu z FC Basel

W obu półfinałach Ligi Konferencji Europy drużyna, która strzeliła pierwszego gola, zeszła z boiska pokonana. FC Basel i West Ham United zwyciężyli po 2:1 i są bliżej awansu do finału.

Po wyeliminowaniu Lecha Poznań, piłkarze Fiorentiny rozpoczęli na Stadio Artemio Franchi dwumecz z FC Basel w półfinale Ligi Konferencji Europy. Część Włochów uznała, po wylosowaniu drabinki, że podopieczni Vincenzo Italiano są na "autostradzie" do finału, ale już dramatyczna rywalizacja z Lechem powinna być ostrzeżeniem dla Violi.

Duże zainteresowanie przed meczem skupiał na sobie Arthur Cabral. Napastnik w przeszłości bił rekordy skuteczności w FC Basel, zanim w 2022 roku przeniósł się do Fiorentiny. Cabral pozbawił miejsce w jedenastce Violi Krzysztofa Piątka i także obecnie jest jej podstawowym piłkarzem. W czwartek zdobył gola na 1:0 w 25. minucie. Wykorzystał dośrodkowanie z rzutu rożnego strącone przez Lucasa Martineza Quartę.

FC Basel nie spanikował po stracie gola i szukał sposobu na poprawienie wyniku. Do zespołu ze Szwajcarii należała końcówka meczu. W 72. minucie Andy Diouf pozbawił zaliczki Fiorentinę strzałem na 1:1 po podaniu Taulanta Xhaki. Przy uderzeniu zza pola karnego nie popisał się bramkarz Pietro Terracciano. Gol na 2:1 Mohameda Zekiego Amdouniego padł już w doliczonym czasie.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

West Ham United jest od tygodni uznawany za głównego kandydata do zwycięstwa w Lidze Konferencji Europy. Londyńczycy, z Łukaszem Fabiańskim na ławce rezerwowych, starali się o zaliczkę w rywalizacji z AZ. Holenderska drużyna przetrwała jednak ataki West Hamu i w 42. minucie zaskoczyła dublera Fabiańskiego - Alphonse'a Areolę strzałem zza pola karnego Tijaniego Reijndersa. AZ prowadził 1:0 do przerwy.

Najgroźniejszy dla AZ był Said Benrahma. W pierwszej połowie jeszcze nie zdobył gola, ponieważ jego techniczne uderzenie zostało sparowane przez Matthewa Ryana. Poprawił się w 67. minucie i pokonał byłego konkurenta Kamila Grabary strzałem z rzutu karnego. Ryan sam zresztą sprokurował jedenastkę, ponieważ na przedpolu trafił pięścią w głowę Jarreda Bowena. W Londynie było 1:1.

Nie na długo, ponieważ w 76. minucie West Ham United cieszył się z odwrócenia wyniku na 2:1. Napór gospodarzy dawał coraz większy efekt i Michael Antonio zapewnił swoim strzałem zaliczkę faworytom.

Półfinały Ligi Konferencji Europy:

ACF Fiorentina - FC Basel 1:2 (1:0)
1:0 - Arthur Cabral 25'
1:1 - Andy Diouf 71'
1:2 - Mohamed Zeki Amdouni 90'

West Ham United - AZ Alkmaar 2:1 (0:1)
0:1 - Tijani Reijnders 42'
1:1 - Said Benrahma (k.) 67'
2:1 - Michail Antonio 76'

Czytaj także: Zinedine Zidane z priorytetem na przyszłość. Ten klub chce prowadzić Francuz
Czytaj także: Paulo Sousa radzi sobie we Włoszech. Zapracował na nowy kontrakt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty