[tag=708]
SSC Napoli[/tag] przeżywa obecnie najlepszy sezon od czasów gry w tym klubie Diego Maradony. Włoska drużyna prowadzona przez Luciano Spallettego wspięła się na szczyt w Serie A i wygrała mistrzostwo ligi.
Trenerowi udało się to osiągnąć mimo znaczących letnich osłabień. Z drużyną kilka miesięcy wcześniej rozstało się kilka klubowych legend. Mogłoby się wydawać, że po takim sukcesie parafowanie nowej umowy ze szkoleniowcem jest formalnością.
Faktycznie przez pewien czas włoskie media zgodnie informowały, że przedłużenie kontraktu jest kwestią czasu. Zaskakujący zwrot akcji w tej sprawie wieszczą jednak dziennikarze "Il Corriere dello Sport".
ZOBACZ WIDEO: Polak świętuje upragniony tytuł. To powiedział naszemu dziennikarzowi
Ci informują, że Spalletti miał poróżnić się z prezesem Aurelio de Laurentisem w kwestii wizji budowania drużyny. Włoski szkoleniowiec znacząco oddalił się od przedłużenia umowy, a wręcz ma być gotowy do złożenia rezygnacji na rok przed wygaśnięciem obecnego kontraktu.
Włosi mają już nawet kandydata na zastępcę Spallettego. Tym miałby być niezwykle doświadczony Rafael Benitez, dla którego ostatnie trenerskie przygody z pewnością nie były tak udane, jakby tego oczekiwał.
Spalletti pracuje w Napoli już od lipca 2021 roku. W tym czasie prowadził drużynę łącznie w 93 meczach. Wygrał aż 60 z nich. Średnio zdobywa 2,1 punktu na mecz. Pod jego wodzą grają Polacy Piotr Zieliński, Bartosz Bereszyński i Hubert Idasiak. Dla Zielińskiego byłaby to już piąta zmiana trenera w klubie od 2016 roku.
CZYTAJ TAKŻE:
Zmiana decyzji ws. Marciniaka? Holender się nie popisał
"Cudowny". Włosi rozpływają się nad Szczęsnym
na Instagramie 
na Facebooku 
