Kalidou Koulibaly przez lata był obiektem plotek transferowych. Ostatecznie, przed rozpoczęciem bieżącego sezonu, Senegalczyka za 38 mln euro, pozyskała Chelsea.
W Londynie sporo obiecywano sobie po 31-latku, który od dłuższego czasu uchodził za jednego z najlepszych defensorów na świecie. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna.
Koulibaly w "The Blues" zupełnie nie przypominał skały, za jaką uchodził w Neapolu. W sumie w nowych barwach rozegrał on 32 mecze, jednak mało który z nich był dla niego naprawdę udany.
ZOBACZ WIDEO: Co z przyszłością Zielińskiego? "Jeden trener do niego wydzwania"
Nie powinny zatem dziwić doniesienia "Il Matino", które twierdzi, że piłkarz "szalenie pragnie powrotu do Napoli". Jednak zdaniem włoskich dziennikarzy, na ten moment były klub Senegalczyka nie przejawia nim zainteresowania.
Sytuacja może się jednak zmienić, jeżeli z Neapolu odejdzie Kim Min-jae, którym poważnie zainteresowany jest Manchester United. Wówczas "Azzurri" będą musieli łatać dziurę w obronie i Koulibaly może być idelalnym kandydatem na następcę Koreańczyka.
W przypadku ewentualnego transferu problemem mogłaby być jednak również pensja, na jaką Koulibaly może liczyć w Londynie. Defensor jest jednym z najlepiej opłacanych zawodników "The Blues" inkasując ponad 9 mln euro rocznie. W przypadku powrotu do Włoch musiałby się natomiast liczyć z obniżką wynagrodzenia o grubo ponad połowę. "Il Matino" sugeruje jednak, że w grę mogłoby wejść wypożyczenie, w ramach którego znaczną część pensji piłkarza wciąż pokrywałaby Chelsea.
Czytaj także:
- Oto plan Xaviego na Lewandowskiego
- Jakub Świerczok rozczarowaniem? "Może się pożegnać"
Oglądaj rozgrywki włoskiej Serie A na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)