Przez długi czas debatowano nad tym, czy w przyszłym sezonie Josue będzie piłkarzem Legii. Mówiło się, że Portugalczyk decyzję podejmie po finale Fortuna Pucharu Polski. I tak też było, ale dopiero po 25 dniach od tego wydarzenia.
Ostatecznie 32-latek doszedł do porozumienia z warszawskim zespołem. Przedłużył on kontrakt o kolejny rok. Legia ogłosiła decyzję w specjalnym filmiku, który do samego końca trzymał w napięciu. No chyba, że ktoś szybko przewinął do momentu z decyzją.
- Zaczynasz zastanawiać się nad sobą. Nad tym, co znaczy być kapitanem. A przecież powtarzali mi: "nie będziesz piłkarzem, będziesz nikim". Zaczynasz myśleć o tych wszystkich ludziach, o dzieciach. Oni wszyscy chcieliby być na moim miejscu. Chcieliby być kapitanem Legii Warszawa. To wielki klub, największy w Polsce. A to sprawia, że czuję dumę - powiedział Josue w filmiku, który ukazał się w mediach społecznościowych wicemistrza Polski.
ZOBACZ WIDEO: Holendrzy próbują wyciągnąć Polaka z Rosji. "Wszystko rozejdzie się o pieniądze"
"Josue Filipe Soares Pesqueira rozegrał w Legii Warszawa 80 meczów. Strzelił 18 goli i miał 26 asyst. Jako kapitan Legii zdobył z nią Puchar Polski" - informacje te ukazały się na nagraniu po tym, jak Portugalczyk przestał mówić.
"27 maja 2023 roku Josue przedłużył kontrakt z Legią Warszawa na kolejny sezon" - zakończono komunikat.
Tym samym do samego końca nie było pewne, jaką decyzję podjął 32-latek. Zwłaszcza, że pierwsze informacje wskazywały na zakończenie współpracy. Jednak po ostatnim zdaniu kibice Legii mogli odetchnąć z ulgą.