Rywalami Arsenalu byli Wolverhampton Wanderers. Do Londynu wybrała się drużyna z dolnej połowy tabeli, która potrafiła w tym sezonie wygrać w zaledwie 11 meczach. Arsenal zapewnił sobie zwycięstwo 5:0 w pierwszej połowie, w której zdominował Wolves. Po przerwie był polski akcent, ponieważ debiutanckiego gola w Premier League zdobył Jakub Kiwior. Obrońca wykorzystał szczęśliwe lądowanie piłki pod jego nogami po rzucie rożnym.
Manchester City podsumował mistrzowski sezon meczem z Brentford. Gospodarze chcieli wysoko zawiesić poprzeczkę zespołowi Pepa Guardioli, który koncentruje się na finale Ligi Mistrzów, do którego dojdzie 10 czerwca w Stambule. Jedenastce Citizens daleko było do najmocniejszej i przegrała 0:1.
Ciekawie zapowiadało się starcie na Stamford Bridge. Chelsea często reprezentowała Premier League w Lidze Mistrzów w ostatnich latach. Tym razem mogła dać kopniaka na szczęście przeciwnikom z Newcastle United. Oba gole w pierwszej połowie strzelili gracze Newcastle, ale że jeden z nich był samobójczy Kierana Trippiera, to stanęło na remisie 1:1.
ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...
Manchester United nie dostarczał kibicom pozytywnych wrażeń na początku meczu z Fulham. Stracił gola, a mogło być jeszcze gorzej. Ekipa z Londynu miała szansę na podwojenie przewagi, ale z rzutu karnego nie trafił Aleksandar Mitrović. Dopiero ta sytuacja przebudziła piłkarzy United, którzy przed zejściem na przerwę wyrównali strzałem Jadona Sancho. Gol Bruno Fernandesa na 2:1 gwarantował zespołowi Erika ten Haga pozostanie na trzecim miejscu w tabeli.
Nietypowy przebieg miała konfrontacja Southampton z Liverpoolem. The Reds zdobyli dwa gole w mniej niż kwadrans, ale następnie zaczęli bronić w ośmieszający sposób. Drużyna Jana Bednarka wbiła zespołowi z Anfield cztery gole z rzędu i znalazła się na prowadzeniu 4:2. The Reds zdążyli przebudzić się przed końcem radosnego meczu i doprowadzili do remisu 4:4.
Aston Villa grała o awans do eliminacji Ligi Konferencji Europy z Brighton, które już wcześniej zapewniło sobie miejsce w Lidze Europy. Drużyna Matty'ego Casha ruszyła energicznie do ataku i zdobyła dwubramkowe prowadzenie uderzeniami Douglasa Luiza oraz Olliego Watkinga. Goście próbowali odrobić stratę, ale skończyło się na golu kontaktowym na 1:2.
Do rozstrzygnięcia pozostała sprawa trzeciego miejsca spadkowego. Everton potrzebował blisko godziny na strzelenie gola na 1:0 Bournemouth. Ostatecznie ekipa z Liverpoolu postawiła na swoim, a najskuteczniejszy w jej szeregach był Abdoulaye Doucoure. Od tego momentu na miejscu spadkowym było Leicester City i tak pozostało.
34. kolejka Premier League:
Brentford FC - Manchester City 1:0 (0:0)
1:0 - Ethan Pinnock 85'
Arsenal FC - Wolverhampton Wanderers 5:0 (3:0)
1:0 - Granit Xhaka 11'
2:0 - Granit Xhaka 14'
3:0 - Bukayo Saka 27'
4:0 - Gabriel Jesus 58'
5:0 - Jakub Kiwior 78'
Chelsea FC - Newcastle United 1:1 (1:1)
0:1 - Anthony Gordon 10'
1:1 - Kieran Trippier (sam.) 29'
Manchester United - Fulham FC 2:1 (1:1)
0:1 - Kenny Tete 19'
1:1 - Jadon Sancho 39'
2:1 - Bruno Fernandes 55'
Aston Villa - Brighton and Hove Albion 2:1 (2:1)
1:0 - Douglas Luiz 8'
2:0 - Ollie Watkins 26'
2:1 - Deniz Undav 38'
Crystal Palace - Nottingham Forest 1:1 (0:1)
0:1 - Taiwo Awoniyi 31'
1:1 - Will Hughes 66'
Everton - AFC Bournemouth 1:0 (0:0)
1:0 - Abdoulaye Doucoure 57'
Leeds United - Tottenham Hotspur 1:4 (0:1)
0:1 - Harry Kane 2'
0:2 - Pedro Porro 47'
1:2 - Jack Harrison 67'
1:3 - Harry Kane 69'
1:4 - Lucas Moura 90'
Leicester City - West Ham United 2:1 (1:0)
1:0 - Harvey Barnes 34'
2:0 - Wout Faes 62'
2:1 - Pablo Fornals 79'
Southampton FC - Liverpool FC 4:4 (2:2)
0:1 - Diogo Jota 10'
0:2 - Roberto Firmino 14'
1:2 - James Ward-Prowse 19'
2:2 - Kamaldeen Sulemana 28'
3:2 - Kamaldeen Sulemana 48'
4:2 - Adam Armstrong 64'
4:3 - Cody Gakpo 72'
4:4 - Diogo Jota 73'
Czytaj także: UEFA wymierzyła kary gigantom. Największa dla PSG
Czytaj także: Reforma Ligi Mistrzów. UEFA uzgodniła detale