W ostatnich latach kibice FC Barcelony pożegnali wiele legend swojego klubu. Jednak ten sezon przyniósł bardzo dużą liczbę tego typu wydarzeń. Jeszcze przed katarskimi mistrzostwami świata swój ostatni mecz dla Barcy rozegrał Gerard Pique, a teraz taki sam los spotkał Sergio Busquetsa i Jordiego Albę.
Oczywiście główne pożegnanie tych legend klubu miało miejsce już po meczu. Wtedy obaj gracze wygłosili przemówienia przed kibicami, dostali od klubu pamiątkowe patery, a także zostali uhonorowani przez swoich kolegów z drużyny.
Wtedy również pojawiły się łzy i generalnie był to bardzo wzruszający moment, w którym wielu kibiców z pewnością zdało sobie sprawę z tego, że kończy się pewna era, bo z Barcelony odchodzą dwie legendy.
Równie chwytające za serce sceny miały miejsce jeszcze w trakcie spotkania. Ze względu na to, że obaj żegnani gracze występowali w tym starciu od pierwszej minuty, Xavi zdecydował się ich zdjąć przed końcem rywalizacji. Oczywiście miało to na celu danie im możliwości otrzymania owacji na stojąco od całego stadionu.
I właśnie wtedy schodzący z murawy Jordi Alba zalał się łzami. Było po nim widać, że był to dla niego niesamowicie emocjonujący moment i nawet po kilku minutach, gdy kamery pokazywały go siedzącego na ławce rezerwowych, wciąż był bardzo wzruszony.
Czytaj też:
Nie z tej planety! "Lewy" pisze historię
Kiwior zapisał się w historii! (WIDEO)
ZOBACZ WIDEO: Wielkie wyróżnienie dla "Jurasa". "To dla mnie duża sprawa"