Oficjalnie. Drugie wzmocnienie Rakowa przed Ligą Mistrzów

PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Maxime Dominguez
PAP / Jakub Kaczmarczyk / Na zdjęciu: Maxime Dominguez

Najpierw Łukasz Zwoliński, teraz Maxime Dominguez. Raków Częstochowa szybko zabrał się do pracy i kompletuje kadrę drużyny na przyszły sezon. Na razie wyciąga wyróżniających się piłkarzy ze spadkowiczów.

22 maja Raków poinformował, że kontrakt z zespołem mistrza Polski podpisał Łukasz Zwoliński. Niespełna dwa tygodnie później do częstochowskiej drużyny dołączył Maxime Dominguez. Związał się umową do 30 czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia o kolejny rok.

Póki co Raków przyjął taktykę wyjmowania wyróżniających się ogniw w klubach, które spadły z PKO Ekstraklasy w zakończonym sezonie. Najpierw pozyskał najlepszego strzelca Lechii Gdańsk, a teraz podpisał umowę z podstawowym zawodnikiem Miedzi Legnica.

Maxime Dominguez w sezonie 2022/23 rozegrał 29 meczów w Miedzi. Strzelił jednego gola, co jest dość skromnym dorobkiem, jak na zawodnika o ofensywnej charakterystyce. Miał jednak sześć asyst i jedną asystę drugiego stopnia. Biorąc pod uwagę, że Miedź była najsłabszym zespołem w lidze, liczby te nie są powodem do wstydu.

ZOBACZ WIDEO:Polak talizmanem Barcelony. "To dobry złodziej"

- Jest to dla mnie niesamowite. Przyjechałem do Polski dwa lata temu. Teraz jest to dla mnie duży krok do przodu. Cieszę się, że mogę tu być. Chciałbym być najlepszy na boisku i poza nim. Jestem podekscytowany przed spotkaniem z nowymi kolegami z drużyny - powiedział 27-latek.

- Maxime ma za sobą dwa udane sezony w Miedzi Legnica, w której był wyróżniającym się zawodnikiem. Zdążył poznać nasz kraj oraz Ekstraklasę, dzięki czemu jego aklimatyzacja w drużynie powinna przebiec sprawnie. Wierzymy, że w Rakowie wzmocni rywalizację w środku pola oraz jeszcze bardziej rozwinie skrzydła, prezentując w pełni swój potencjał oraz umiejętności - dodał dyrektor sportowy Rakowa Robert Graf.

To oczywiście nie koniec wzmocnień Rakowa przed walką o Ligę Mistrzów. Na ostatniej prostej jest kolejny transfer z Miedzi, czyli Dawid Drachal. Do Częstochowy najprawdopodobniej trafi też Kamil Pestka, który nie przedłużył wygasającej wraz z końcem czerwca umowy z Cracovią.

CZYTAJ TAKŻE:
Klub kokosa w Lechii Gdańsk. Nie zrzekniesz się pensji? Zapomnij o urlopie
Polski talent na celowniku PSV. To byłby ważny krok w karierze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty