Stan zdrowia piłkarzy Lecha Poznań

Po wyczerpującym meczu z Wisłą Kraków, w którym nie brakowało ostrej walki, kilku piłkarzy Lecha Poznań narzeka na problemy zdrowotne i ich występ stoi pod znakiem zapytania. Z kolei Manuel Arboleda do gry wróci najprawdopodobniej na następne spotkanie ze Śląskiem Wrocław. Pozytywną informacją jest powrót Tomasza Bandrowskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

W pojedynku z Wisłą Kraków nie brakowało ostrych starć, co odbiło się na zdrowiu Seweryna Gancarczyka, Ivana Djurdjevicia oraz Dimitrije Injacia. Dwaj pierwsi mają problemy z kolanami, a "Dima" z małym palcem u nogi i przez opuchliznę nie może założyć buta piłkarskiej. Cała trójka trenuje indywidualnie, więc ich występ z Lechią Gdańsk stoi pod znakiem zapytania. - Od meczu z Wisłą nie uczestniczyli w normalnych zajęciach. W przypadku Ganczarczyka i Injacia nie są to poważne sprawy, ale bardzo bolesne. Z kolei Djurdjević ma mocno zbite kolano po faulu Diaza. Myślę jednak, że będą gotowi do gry z Lechią - mówi Jacek Zieliński.

Dobrą informacją jest powrót do zdrowia Tomasza Bandrowskiego, który wszedł w drugiej połowie meczu z krakowskim zespołem, a z Lechią Gdańsk będzie gotowy do gry od pierwszej minuty. Wydłuża się natomiast absencja Manuela Arboledy. Pierwotnie dawano mu nawet małe szanse na występ przeciwko Wiśle, ale wiadomo, że nie zagra nawet w najbliższej kolejce. - Na mecz z Lechią jeszcze nie, ale mam nadzieję, że na Śląsk będzie już gotowy do gry. Trenuje z coraz większym obciążeniem - opowiada trener Kolejorza.

Powoli w normalnym trybie zaczyna trenować również Zlatko Tanevski. Macedończyk pod koniec letniego okresu przygotowawczego nabawił się kontuzji, która spowodowała długą absencję. - Zlatko zaczął z nami trenować, niby wchodzi we wszystkie obciążenia, ale widać braki motoryczne. Najpierw musi je nadrobić, a potem będzie można myśleć o jego grze. Myślę, że za trzy tygodnie będzie gotowy - zakończył Zieliński.

Źródło artykułu: