W środowym finale Ligi Konferencji Europy - trzeciego co do ważności europejskego pucharu - mierzyły się ze sobą West Ham United i ACF Fiorentina. Pseudokibice dali o sobie znać już przed spotkaniem.
Internet obiegło nagranie o tym, jak kibole demolują ulice Pragi. Mrożące w żyłach wideo może zobaczyć TUTAJ.
Niestety, obrzydliwych zachowań nie zabrakło także podczas samego meczu. Kibice angielskiej drużyny rzucali przedmioty na murawę. Jeden z piłkarzy Fiorentiny dostał plastikowym kubkiem w głowę. Jednak najgorsze miało dopiero nadejść.
Cristiano Biraghi zaczął obficie krwawić po uderzeniu nieidentyfikowanym przedmiotem w głowie. Sędzia na chwilę musiał przerwać grę.
- To poważna sprawa, nie bez konsekwencji dla klubu z Londynu. (...) Prowokacji moim zdaniem z jego strony nie było. Zaczął bić brawo dopiero wtedy, gdy został uderzony kubkiem w głowę. (...) Kompletnie niepotrzebne i brzydkie sceny - mówili komentatorzy Viaplay. Całe nagranie możesz zobaczyć poniżej.
Czytaj więcej:
"To klub, który kocham". Messi mówi o powrocie do Barcelony