Jasna deklaracja Lautaro Martineza. "Pokażemy serce i wolę zwyciężania"

PAP/EPA / MICHAEL REGAN / Na zdjęciu: Lautaro Martinez
PAP/EPA / MICHAEL REGAN / Na zdjęciu: Lautaro Martinez

Lautaro Martinez jest największą gwiazdą Interu Mediolan i potencjalnie może być jedną z głównych postaci finału Ligi Mistrzów. Argentyńczyk pojawił się na konferencji prasowej przed tym spotkaniem.

Przed nami mecz wieńczący cały sezon zmagań w klubowym futbolu. W sobotnim finale Ligi Mistrzów naprzeciw siebie staną Manchester City oraz Inter Mediolan. Największą gwiazdą włoskiego zespołu jest Lautaro Martinez. Mistrz świata pojawił się na konferencji prasowej przed tym ostatecznym starciem.

Lautaro kilka miesięcy temu został mistrzem świata, niedawno wziął ślub, a teraz zagra o Ligę Mistrzów. Jak do tego podchodzi? - To bardzo ważny okres dla mnie i mojej rodziny. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy zdobyłem mistrzostwo świata, wygraliśmy Superpuchar i Puchar Włoch, a teraz czas na finał Ligi Mistrzów. Jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję, że zakończę to z dobrym skutkiem - przyznał.

Jest różnica pomiędzy finałem mundialu a finałem Ligi Mistrzów? - To dwa najważniejsze finały, w jakich może zagrać piłkarz. Zmienia się tylko koszulka, a wrażenia są takie same - wyjątkowe. Dotarliśmy do końca dzięki pracy zespołowej przez cały rok. Jesteśmy na ostatnim etapie, musimy być gotowi, dla nas, dla drużyny, dla fanów oraz dla społeczeństwa - stwierdził 25-latek.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Kobiety też strzelają piękne bramki. Ale przymierzyła!

Przed tym starciem nie można uniknąć porównań napastnika wobec Diego Milito. Były snajper w 2010 roku swoimi dwoma golami dał Interowi zwycięstwo w finale przeciwko Bayernowi Monachium. - Wiem, co Milito zrobił w 2010 roku. Jestem dumny z bycia częścią tego klubu. Mam nadzieję, że zagram świetny mecz i pomogę moim kolegom z drużyny. Oczywiście byłoby miło zrobić to, co zrobił Diego - wyznał Martinez.

Na konferencji gracz, który w ostatnim czasie często występuje z opaską kapitańską na ramieniu, złożył obietnicę kibicom Interu. - Obiecuję, że pokażemy serce, chęć wygrywania i zdobywania trofeów. W ostatnich latach wygraliśmy kilka pucharów, teraz mamy okazję przywieźć do domu ten najważniejszy. Zagramy w tym finale z wypiętymi piersiami i wysoko podniesionymi głowami - zadeklarował Argentyńczyk.

Finał Ligi Mistrzów Manchester City - Inter Mediolan w sobotę o godz. 21. Transmisja w TVP 2, TVP Sport, Polsacie i Polsacie Sport 1 oraz na platformie Pilot WP. Relacja tekstowa na WP SportoweFakty.

Czytaj też:
"To nas tu doprowadziło"
Tak Xavi przekonał Gundogana

Komentarze (0)