Można zażartować, że trener Michał Probierz byłby dumny. Czesi przez pierwszy kwadrans postawili na sprawdzoną taktykę: wrzucać piłkę w pole karne ile tylko się da i coś w końcu wpadnie. No i wpadło. Po krótko rozegranym rzucie rożnym zacentrował Adam Hlozek, pomógł delikatny rykoszet i goście objęli prowadzenie po strzale Ladislava Krejciego.
Później trochę wyhamowali, choć cały czas mieli wszystko pod kontrolą. Nie było momentu, gdy reprezentanci Wysp Owczych mogli sobie pomyśleć, że lada chwila nadejdzie ich szansa. Stojący między słupkami Jiri Pavlenka nie miał kompletnie nic do roboty. Przyjezdnym nie przeszkadzała sztuczna murawa.
Mimo wszystko jeden gol przewagi to mało. Być może Czesi wyszli właśnie z takiego założenia, bo w jednej z ostatnich akcji pierwszej połowy pięknym strzałem z dwudziestu pięciu metrów popisał się Vaclav Cerny. Trafił przy samym słupku, nie było czego zbierać. I nie było to jego ostatnie słowo.
ZOBACZ WIDEO: Ależ przymierzyła. Gol stadiony świata
Sensacji w Thorshavn nie było. "Farerzy" nie mieli żadnych argumentów, by odpowiedzieć Czechom. Zresztą, najlepiej oddają to statystyki. W rubryce strzały widnieje okrągłe zero.
Co innego Czesi. W drugiej połowie grali już nieco spokojniej, co nie oznacza, że nie kreowali sytuacji. Wręcz przeciwnie. W kilku okazjach brakowało chłodnej głowy, innym razem akcje "kasował" sędzia asystent, podnosząc chorągiewkę.
Ale ile można dominować i tego nie potwierdzić kolejnym golem? Dobrze, że w składzie gości był Cerny, bo przynajmniej zadbał o element artystyczny. Pierwszy gol? Piękny strzał z 25 metrów. Na kwadrans przed końcem poprawił, bo z narożnika pola karnego uderzył niemal identycznie i podwyższył prowadzenie. Po kilku minutach miał też okazję na hat-tricka, jednak pomylił się w znacznie prostszej sytuacji.
Dzięki tej wygranej reprezentacja Czech ma siedem punktów w tabeli grupy E eliminacji Euro 2024.
Wyspy Owcze - Czechy 0:3 (0:2)
0:1 - Lavislav Krejci 15'
0:2 - Vaclav Cerny 44'
0:3 - Vaclav Cerny 75'
Składy:
Wyspy Owcze: Teitur Gestsson - Gilli Rolantsson (83' Magnus Egilsson), Odmar Faero, Heini Vatnsdal, Gunnar Vatnhamar, Viljormur Davidsen - Joannes Bjartalio (58' Hanus Sorensen), Rene Joensen, Jakup Andreasen (83' Rogvi Baldvinsson), Solvi Vatnhamar (84' Stefan Radosavlevic) - Petur Knudsen (58' Joan Edmundsson).
Czechy: Jiri Pavlenka - Vladimir Coufal, Tomas Holes, Lavislav Krejci, David Jurasek - Vaclav Cerny (80' Michal Sadilek), Tomas Soucek, Alex Kral (90' Lukas Sadilek), Adam Hlozek (69' Lukas Provod), Vaclav Jurecka (80' Jan Matousek) - Jan Kuchta (69' Mojmir Chytil).
Żółte kartki: Rolantsson (Wyspy Owcze).
Sędzia: Arda Kardesler (Turcja).
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Albania | 8 | 4 | 3 | 1 | 12:4 | 15 |
2 | Czechy | 8 | 4 | 3 | 1 | 12:6 | 15 |
3 | Polska | 8 | 3 | 2 | 3 | 10:10 | 11 |
4 | Mołdawia | 8 | 2 | 4 | 2 | 7:10 | 10 |
5 | Wyspy Owcze | 8 | 0 | 2 | 6 | 2:13 | 2 |
CZYTAJ TAKŻE:
Szczęsny nie ma dość. Kapitalne liczby
Niemiecki piłkarz nie wytrzymał po meczu z Polakami. Padły niecenzuralne słowa