Środa okazuje się dość pracowitym dniem dla włodarzy Śląska Wrocław. Najpierw dopięto transfer Mateusza Żukowskiego, a parę godzin później klub poinformował o wypożyczeniu Kacpra Trelowskiego z Rakowa Częstochowa. Mówiło się też o zainteresowaniu ze strony Stali Mielec.
Trelowski miałby znikome szanse na grę w ekipie mistrza Polski. Numerem jeden jest tam Vladan Kovacević, a ostatnio do rywalizacji wypożyczony z Zagłębia Lubin został Kacper Bieszczad.
W Rakowie zagrał łącznie w trzynastu meczach w PKO Ekstraklasie. Potrzebował do tego dwóch sezonów. Najpierw było siedem spotkań, a w minionych rozgrywkach sześć. To jednak on, a nie Kovacević był numerem jeden w Fortuna Pucharze Polski. Trelowski stał między słupkami wtedy, gdy Raków zdobywał trofeum w sezonie 2021/22. Historia niemal powtórzyła się rok później, Trelowski również bronił w meczach pucharowych, natomiast w finale nie obronił ani jednego rzutu karnego i ostatecznie to Legia Warszawa cieszyła się z wygranej.
ZOBACZ WIDEO: Nie dostał powołania do kadry. Zamiast w Mołdawii tak spędzał czas
- Chcę podnosić swoje umiejętności, pomóc drużynie i sobie samemu. Jestem młodym bramkarzem, ale mam już doświadczenie w grze w Ekstraklasie, pod presją, o dużą stawkę. Sporo rozmawiałem z Jackiem Magierą, a jeszcze więcej z trenerem bramkarzy, bo znam się dobrze z Maciejem Sikorskim i cieszę się, że znów będziemy razem pracować. Mam świadomość, że w Śląsku jest mocna rywalizacja o miejsce w bramce, ale uważam, że to dobrze, bo to pomaga podnosić swój poziom - mówi Trelowski.
- Przychodzi do nas świeżo upieczony mistrz kraju i finalista Pucharu Polski. W tych rozgrywkach nie dał sobie strzelić ani jednej bramki. Mamy nadzieję, że w barwach Śląska też pokaże swój duży talent. Trener bramkarzy WKS-u dobrze zna Kacpra i jestem przekonany, że ta grupa bramkarska w naszej drużynie znów będzie stanowić bardzo mocny punkt Śląska - dodał dyrektor sportowy Śląska David Balda.
O miejsce w bramce Śląska Trelowski będzie rywalizował z Rafałem Leszczyńskim i Michałem Szromnikiem, o ile oczywiście nie dojdzie do jakiegoś transferu wychodzącego.
CZYTAJ TAKŻE:
Jest potwierdzenie. "Z dumą i radością przyjmuję decyzję UEFA"
Sensacyjne informacje z Włoch ws. Wojciecha Szczęsnego