21-krotny reprezentant Polski jest poza grą od wielu tygodni. Ostatnio trener VfL Bochum raczej niechętnie stawiał na defensywnego pomocnika, który w sezonie 2022/23 Bundesligi zaledwie cztery razy pojawił się na murawie, co miało związek z jego problemami zdrowotnymi.
Choć Jacek Góralski ma z niemieckim pracodawcą umowę obowiązującą przez rok, to wszystko wskazywało na to, że odejdzie przy najbliższej okazji. - Będą starali się znaleźć najlepsze rozwiązanie dla wszystkich stron, może nawet zerwą kontrakt. Jak dotąd Polak po prostu rozczarowywał - mówił nam tamtejszy dziennikarz (więcej TUTAJ).
Góralski wrócił do pełni sił i można odnieść wrażenie, że nie nosi się z zamiarem zmiany przynależności klubowej. 30-latek zamieścił na swoim Instagramie zdjęcie z okresu przygotowawczego z podpisem: "Zaczynamy nowy sezon".
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Bezczelny". Jest głośno o golu w Norwegii
Zresztą sam gracz wcześniej przyznał, że nie jest zadowolony ze swojej pozycji w hierarchii trenera VfL Bochum. Góralski przed rokiem przeniósł się za naszą zachodnią granicę i latem może mieć ostatnią szansę, by wywalczyć sobie miejsce w składzie.
Czytaj więcej:
Ambitny cel beniaminka PKO Ekstraklasy. Transfer wicemistrza Francji?
Kładą na stół 200 milionów euro za Mbappe. Ale to nie Real!