Chciała wejść na stadion. Tragiczna śmierć 23-latki

Facebook / Allianz Parque
Facebook / Allianz Parque

Takie sceny absolutnie nie mają prawa mieć miejsca. W Brazylii zginęła 23-letnia fanka piłki nożnej, która chciał zobaczyć mecz. Dostała szklaną butelką, nie udało jej się uratować.

Gabriella Anelli w sobotę wybrała się na mecz Palmeiras Sao Paulo - Flamengo Rio de Janeiro. Niestety spotkania nie zobaczyły, a do domu już nie wróciła.

Fanka Palmeiras stojąc w kolejce, aby wejść na stadion Allianz Parque została trafiona w szyję szklaną butelką przez bijących się pseudokibiców obu klubów.

Efekt był opłakany. W poniedziałek w szpitalu Santa Casa w Sao Paulo Anneli zmarła po przejściu dwóch zawałów serca.

"Dzieją się rzeczy, których nie jesteśmy w stanie pojąć. Wiem, jak bardzo walczyłaś. Zawsze byłaś wojownikiem. Szukaj nas z nieba i chroń naszą rodzinę" - napisał w mediach społecznościowych brat zmarłej.

Anneli po całym zdarzeniu została natychmiast przewieziona do szpitala, gdzie jeszcze w sobotę przeszła operację. Niestety finał tej historii jest tragiczny.

Policja szybko ujęła sprawcę. Jest nim 26-letni Leonardo Santiago, który został zatrzymany na miejscu zdarzenia. W poniedziałek w sądzie usłyszał zarzuty. Został oskarżony o zabójstwo.

"Nie możemy zaakceptować tego, że 23-letnia dziewczyna jest ofiarą barbarzyństwa w środowisku, które powinno zapewniać rozrywkę" - można przeczytać w oświadczeniu, które wydało Palmeiras. "Żądamy przyspieszenia śledztwa w sprawie tej zbrodni, która godzi w sens naszego istnienia i zagraża wizerunkowi brazylijskiego futbolu" - dodano.

Do działania ruszyła Brazylijska Konfederacja Piłki Nożnej (CBF). Związek miał natychmiast rozpocząć współpracę z rządowymi agencjami, aby w przyszłości móc zapobiec takim dramatom.

- Przyjmuję tę wiadomość z wielkim smutkiem i przesyłam kondolencje rodzinie i przyjaciołom. CBF współpracuje z rządem federalnym i innymi właściwymi organami, abyśmy mogli skutecznie zwalczać przemoc w piłce nożnej. Podobnie jak w przypadku kwestii rasizmu, wystarczy. Piłka nożna to pasja, a nie przestrzeń działania przestępców, którzy przeniknęli do kibiców, by praktykować wszelkiego rodzaju przemoc - przekazał prezes CBF Ednaldo Rodrigues.

Zobacz także:
Barcelona zagra przy pustych trybunach. Efekt wydarzeń sprzed sześciu lat
Krychowiak zawiadomił prokuraturę. W tle miliony złotych

Komentarze (0)