Pogoń gotowa do pucharów? Dyrektor stawia sprawę jasno

YouTube / Pogoń Szczecin / Dariusz Adamczuk w czasie konferencji prasowej
YouTube / Pogoń Szczecin / Dariusz Adamczuk w czasie konferencji prasowej

Pogoń Szczecin nie zamierza przeprowadzać kolejnego transferu przed rozpoczęciem sezonu. Dariusz Adamczuk zapowiada wzmocnienia tylko w razie odejścia któregoś z zawodników.

Pogoń Szczecin sprowadziła w letnim oknie transferowym dwóch zawodników, którzy wypełnili luki w kadrze. Joao Gamboa zastąpił Damiana Dąbrowskiego, który przeniósł się do KGHM Zagłębia Lubin. Z kolei Efthymis Koulouris znajdzie się w kadrze zamiast Pontusa Almqvista, który skorzystał z oferty US Lecce.

- Damian Dąbrowski dostał propozycję bardzo dobrego kontraktu od Zagłębia. Zdobyliśmy z nim dwa medale, trzy razy awansowaliśmy do europejskich pucharów. Joao Gamboa ma mniejsze doświadczenie w polskiej lidze, natomiast jest wyższy, szybszy oraz mocniejszy. Jak poradzi sobie w ekstraklasie, pokaże już liga, ale razem z trenerem jesteśmy pełni optymizmu - opowiada Dariusz Adamczuk, dyrektor sportowy Pogoni.

- Nasz trener liczył na pozostanie Pontusa, ale na razie Pogoń nie może równać się z Serie A. Efthymis Koulouris to typowa, silna dziewiątka grająca dobrze tyłem do bramki. Potrafi strzelać gole i dojrzał na tyle, że trzeci zagraniczny wyjazd powinien być tym udanym. Ma także coś do udowodnienia sobie - dodaje Dariusz Adamczuk.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Pogoń Szczecin rozpocznie sezon w PKO Ekstraklasie w przyszły piątek meczem na wyjeździe z Wartą Poznań. Następnie zagra w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy z nieznanym jeszcze przeciwnikiem. Dariusz Adamczuk daje do zrozumienia, że nie szykuje żadnego transferu last minute.

- Na dziś kadra jest zamknięta. Będziemy reagować z trenerem Gustafssonem i prezesem Mroczkiem na ewentualne zmiany. Zobaczymy, jak daleko zajdziemy w pucharach, ponieważ to także ma przełożenie na kadrę. Mamy piłkarzy w notesach, ale taka jest specyfika okna transferowego, że dziś są oni dostępni, a jutro mogą nie być - mówi dyrektor sportowy Pogoni.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty