Koniec zamieszania. Raków zapłacił karę

Raków Częstochowa przelał na konto Polskiego Związku Piłki Nożnej dwa miliony złotych, płacąc tym samym karę za niewypełnienie limitu 3000 minut młodzieżowców w poprzednim sezonie.

Tomasz Galiński
Tomasz Galiński
kibice Rakowa Częstochowa WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: kibice Rakowa Częstochowa
W sezonie 2022/23 Raków Częstochowa jako jedyny zespół w PKO Ekstraklasie nie wypełnił limitu 3000 minut młodzieżowców. W związku z tym klub podlegał grzywnie finansowej w wysokości 2 milionów złotych.

W ostatnich dniach zrobiło się głośno z powodu wypowiedzi wiceprezesa Dawida Krzętowskiego, który w rozmowie z "Weszło" stwierdził, że Raków nie uchyla się od płatności, ale zrobi to w momencie, gdy pozwoli na to płynność finansowa. Te słowa wywołały spore poruszenie w środowisku.

Bardzo szybko nadeszło jednak sprostowanie od mistrzów Polski. Prezes Piotr Obidziński otwarcie mówił, że Raków zapłaci nawet przed terminem wyznaczonym przez PZPN.

No właśnie. Termin, do kiedy trzeba było uiścić opłatę do PZPN, upływał 14 lipca. Na trzy dni przed z Częstochowy wyszedł stosowny przelew.

Przypomnijmy, że w sezonie 2023/24 przepis o młodzieżowcu został podtrzymany, podobnie jak kary za niewypełnienie limitu. Z tą tylko różnicą, że od teraz w regulaminie PZPN jest data 30 dni od zakończenia rozgrywek, gdy trzeba rzeczoną karę zapłacić.

CZYTAJ TAKŻE:
PZPN komentuje spór Grzegorza Krychowiaka z lekarzem kadry. "Będziemy reagować"
Hertha Berlin podjęła decyzję ws. Piątka

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Bezczelny". Jest głośno o golu w Norwegii
Czy Raków Częstochowa obroni mistrzostwo Polski?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×