We wtorek zespół mistrzów Polski, Raków Częstochowa przystąpi do zmagań w eliminacjach Ligi Mistrzów. Podopieczni Dawida Szwargi idą na pierwszy ogień i powalczą o awans z estońską Florą Tallinn.
Jeżeli jednak częstochowianie zaliczą potknięcie już na tym etapie, w konsekwencji będą mogli spróbować swoich sił jeszcze w Lidze Europy lub Lidze Konferencji Europy. Niebawem kontrowersyjny przepis zostanie zlikwidowany.
Otóż dziennikarze włoskiego "Calcio&Finanza" ustalili, że od początku sezonu 2024/25 "spadki" pomiędzy poszczególnymi rozgrywkami UEFA nie będą możliwe. Europejska federacja z Aleksandrem Ceferinem na czele szykuje prawdziwą rewolucję zwłaszcza w Lidze Mistrzów.
W kolejnej edycji elitarnej Ligi Mistrzów będzie rywalizowało aż 36 drużyn, czyli o cztery więcej niż dotychczas. W założeniu każdy zespół ma rozegrać przynajmniej po osiem spotkań. Osiem najlepszych ekip tabeli zapewni sobie bezpośredni awans do fazy pucharowej, zaś 16 zmierzy się w barażach, których stawką będzie przepustka do fazy 1/8 finału.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co on wyprawiał! Kapitalna postawa bramkarza
Czytaj więcej:
Brał udział w ośmieszeniu reprezentacji Polski, teraz zobaczymy go w PKO Ekstraklasie
Papszun za Santosa? Jest jasna deklaracja!