Sensacyjny beniaminek Premier League modernizuje stadion. Już wiadomo, że nie zdąży na inaugurację

Stadion Luton Town będzie w Premier League niecodziennym zjawiskiem, ale kibice muszą poczekać z jego podziwianiem. Beniaminek przełożył swój domowy mecz.

Szymon Mierzyński
Szymon Mierzyński
radość piłkarzy Luton Getty Images / Joe Prior/Visionhaus / Na zdjęciu: radość piłkarzy Luton
W inauguracyjnej kolejce drużyna Roba Edwardsa zmierzy się na wyjeździe z Brighton and Hove Albion (w sobotę 12 sierpnia o godz. 16.00), natomiast w 2. (tydzień później) miała zagrać u siebie z Burnley FC.

Już wiadomo, że ten mecz nie odbędzie się w pierwotnym terminie, lecz później. Taką prośbę złożyły władze klubu i została ona zaakceptowana.

Stadion Kenilworth Road, na którym występuje beniaminek, wymaga renowacji. Jego trybuny mieszczą tylko nieco ponad 10 tys. widzów, jednak niska pojemność to tylko jeden z problemów.

Teren jest tak gęsto zabudowany, że wejście na trybuny znajduje się między ogródkami domów jednorodzinnych sąsiadujących ze stadionem. Te warunki znacznie utrudniają zresztą kwestię modernizacji widowni.

Mimo to Luton Town musiało zainwestować ok. 10 mln funtów, by dostosować swój obiekt do realiów Premier League. Prace objęły rozbudowę najniższej trybuny, wymianę części krzesełek, a także poprawę warunków pracy dla telewizji.

Już teraz wiadomo, że mimo szybkiego tempa inwestycji, nie zostanie ona ukończona do połowy sierpnia, dlatego pierwsze domowe starcie w angielskiej ekstraklasie beniaminek rozegra najwcześniej w 4. serii - z West Hamem United (planowany termin to piątek 1 września o godz. 21.00).

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ma zaledwie 18 lat. Nowa gwiazda Realu już zachwyca!
Będziesz śledzić losy Luton Town w Premier League?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×