Sezon 2022/2023 był wymarzony dla Szymona Marciniaka. Polski arbiter posędziował dwa najważniejsze mecze; finał mundialu w Katarze oraz finał Ligi Mistrzów. To dopiero drugi człowiek na świecie, który dostąpił tego zaszczytu w jednym sezonie.
Przed Polakiem jednak nie koniec wyzwań. Już w czerwcu i lipcu w Niemczech odbędzie się Euro 2024. Nasza reprezentacja wciąż walczy o kwalifikację na turniej, ale znacznie bliżej pojechania na Euro jest obecnie nasz najlepszy arbiter - Szymon Marciniak.
W rozmowie z Polsatem Sport sędzia opowiedział o swoich planach na najbliższy rok. Wspomniał o tym, że chce pracować trochę mniej. Dlaczego?
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: "Magia wciąż zachowana". Popis zawodnika FC Barcelony
- Trzeba jednak iść raczej w stronę oszczędzania i pilnowania mniejszej liczby meczów. Na pewno będzie też mniej wyjazdów. Taką mamy taktykę z przewodniczącym Tomaszem Mikulskim i prezesem Kuleszą, że trzeba przygotować się jak najlepiej do tych największych rozgrywek, a Euro - nie oszukujmy się - będzie dla mnie wyjątkowe - opowiedział.
- Będę jechał z bardzo dużymi oczekiwaniami, ale będą też bardzo duże oczekiwania względem mnie - dodał.
Czytaj więcej:
Afera w kadrze. Stanowcza odpowiedź lekarza. "Idziemy do prokuratury"