W pewnym momencie poprzedniego sezonu mogło się wydawać, że Olympique Marsylia włączy się do walki o mistrzostwo Francji. Klub z Lazurowego Wybrzeża wraz z RC Lens deptał po piętach Paris Saint-Germain, ale ostatecznie to zawodnicy ze stolicy Francji kolejny raz zdobyli tytuł dla najlepszej drużyny w kraju.
Jednak faktem jest, że oba kluby, które musiały ustąpić miejsca PSG, zagrają w następnych rozgrywkach w Lidze Mistrzów. Dla Marsylii będzie to już kolejny sezon z rzędu w tych rozgrywkach. W związku z tym spodziewano się wzmocnień zespołu.
Jednak teraz stało się jasne, że klub opuści jedna z kluczowych postaci. Prezes Olimpijczyków, Pablo Longoria, poinformował na konferencji prasowej, że Dimitri Payet nie będzie dłużej zawodnikiem tego zespołu. Kapitan żegna się z nim ze skutkiem natychmiastowym i będzie musiał szukać sobie nowego pracodawcy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką
Sam zawodnik pojawił się na konferencji prasowej i nie umiał ukryć wzruszenia. Niemalże przez całe spotkanie miał łzy w oczach, a jego słowa również wskazują na spore rozczarowanie zaistniałą sytuacją. - To nie jest łatwe do strawienia. Muszę zaakceptować tę dezycję klubu, nawet jeśli jest to trudne. Chciałbym wciąż grać w piłkę - przyznawał Francuz.
36-latek łącznie w barwach Marsylii zanotował aż 326 występów, w których zdobył 78 bramek i zanotował 95 asyst. Teraz nie jest jasne, gdzie wyląduje pomocnik, ale francuskie media podawały, że interesuje się nim Olympiakos Pireus.
Czytaj też:
Ekspert wskazuje na Legię i Lecha
Kibice Legii wciąż wracają do tego dnia
Oglądaj rozgrywki francuskiej Ligue 1 na Eleven Sports w Pilocie WP (link sponsorowany)