Kownacki się nie zatrzymuje. Kolejne gole

Getty Images / Dawid Kownacki
Getty Images / Dawid Kownacki

Dawid Kownacki jest zabójczo skuteczny w przedsezonowych meczach Werderu Brema. Polak przed sobotnim starciem z Toulouse potrzebował raptem 90 minut, by zdobyć dwie bramki. Przeciwko Francuzom powiększył swój dorobek o kolejne trafienia.

W tym artykule dowiesz się o:

Kilka lat temu na Dawida Kownackiego wylała się fala krytyki. Polski napastnik rokował bardzo dobrze, jednak w pewnym momencie jego skuteczność strzelecka znacząco spadła. Ostatni sezon to jednak odrodzenie wychowanka Lecha Poznań. 26-letni zawodnik rozegrał 35 spotkań w barwach Fortuny Dusseldorf.

Zdobył w nich 16 bramek, a do tego zanotował 10 asyst. Między innymi dzięki świetnej dyspozycji piłkarza urodzonego w Gorzowie Wielkopolskim jego zespół zajął wysokie, czwarte miejsce na zapleczu Bundesligi.

Tym samym Kownacki skupił na sobie uwagę kilku klubów, chcących go zakontraktować. Wyścig o kilkukrotnego reprezentanta Polski ostatecznie wygrał Werder Brema. Od samego początku przygotowań do sezonu napastnik regularnie dostaje szanse od trenera i nie zawodzi. W każdym z dotychczasowych trzech rozegranych spotkań Kownacki przebywał na murawie 45 minut.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Jak tego nie strzelił?! Koszmarny kiks przed pustą bramką

W żadnym z meczów czas spędzony na placu gry nie okazał się bezowocny dla wychowanka Lecha. Ten strzelił jedną bramkę zarówno przeciwko Dochetrsen/Assel, jak i VfB Oldenburg, a w sobotniej potyczce z francuską Toulouse FC (Werder wygrał 5:2) podwoił licznik goli i zdobył kolejne dwa trafienia.

Kownacki najpierw pokonał bramkarza rywali w 62. minucie (wówczas jego zespół wyszedł na prowadzenie 3:2), a w 82. minucie ustalił wynik spotkania, za sprawą trafienia na 5:2. Dobre występy nie uszły uwadze klubu, który zdecydował się wyróżnić Polaka dedykowanym postem na Twitterze.

Zobacz także:
Niespodzianka. Jego zdaniem pomocnik odchodzi z Rakowa. Padła nazwa nowego klubu
Wymarzony debiut Polaka w Austrii. Do końca meczu zostało jeszcze dużo czasu, a on już strzelił dwa gole

Źródło artykułu: WP SportoweFakty